Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Opola chcą porządnej drogi

redakcja
redakcja
Paweł Stauffer
Mieszkańcy ul. Staffa w Opolu od lat domagają się budowy porządnej drogi. MZD nie ma pieniędzy i proponuje rozwiązanie doraźne.

Ludzie mają już dość kurzu, błota i polnej nawierzchni koło swoich domów. Ul. Staffa ma około 200 metrów i jest ślepa. Mieszka tu kilkanaście rodzin, które deklarują udział w kosztach budowy drogi, a także oferują pracę własnych rąk. - Jesteśmy skłonni pomóc  w każdej formie - mówi w imieniu całej ulicy Ryszard Felsztyński. - Byleby tylko miasto zdecydowało o budowie tu drogi. Ale jakoś nie ma zrozumienia dla naszej sprawy...Kilka lat temu mieszkańcy złożyli w sprawie budowy tej drogi wniosek obywatelski do budżetu Opola, pisali pisma do prezydenta Zembaczyńskiego i jego zastępców, korespondowali też z Miejskim Zarządem Dróg - niestety, za każdym razem odpowiedź była negatywna. Jako główny powód podawano, że na ul. Staffa najpierw trzeba zrobić kanalizację deszczową. - Naprzeciwko naszej ulicy jest ul. Przerwy-Tetmajera i proszę: tam jest piękna jezdnia, chodniki, krawężniki, a przecież to taka sam ulica jak nasza - nieduża, osiedlowa, ślepa - mówi Felsztyński.Ponieważ ul. Staffa jest nachylona pod lekkim kątem w stronę ul. Leśmiana, to po deszczu błoto, piach i drobne kamienie spływają tam wraz z wodą. - A kiedy to wszystko wyschnie, wystarczy, że przejedzie autobus i wzbijają się tumany kurzu, a to przeszkadza z kolei mieszkańcom ul.Leśmiana - tłumaczy czytelnik. - Z budowy drogi byliby więc zadowoleni wszyscy.- Budowa drogi wraz z kanalizacją deszczową to zadanie, na które muszą być zarezerwowane fundusze w budżecie miasta - mówi Mirosław Pietrucha, zastępca dyrektora opolskiego MZD. - A o tym decydują radni i prezydent. Niestety, na razie nie ma na to pieniędzy... Przeczytaj też: Parking na Placu Kopernika w Opolu pełen dziur Proponuje jednak mieszkańcom inne, doraźne rozwiązanie. - Na sąsiedniej ul.Lechonia, na wniosek rady dzielnicy, będziemy robić nawierzchnię tzw. destruktem asfaltowym, czyli pozyskaną frezowiną - tłumaczy Pietrucha. - Przy takiej nawierzchni nie trzeba budować kanalizacji, ale nie ma też chodników i krawężników... Pietrucha przyznaje, że nie wszystkich takie rozwiązanie zadowoli, dlatego mieszkańcy muszą sami na to wyrazić zgodę. - Jeśli byliby zainteresowani, prawdopodobnie jeszcze w tym roku udałoby się taką nawierzchnię na ul. Staffa położyć - mówi wicedyrektor MZD.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto