Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Sandomierskiej w Dębicy: Przez remont wiaduktu brakuje nam wody!

Redakcja
- Roboty budowlane obniżyły poziom wód gruntowych. Kilka posesji nie ma już wody zupełnie, inne ciągną resztkami ze swoich studni – alarmują mieszkańcy ul. Sandomierskiej.

Problem dotyczy 25 domów w pobliżu remontowanego od 1,5 roku wiaduktu kolejowego i przejazdu pod nim na ul. Sandomierskiej. – Wszyscy od lat korzystaliśmy z własnych studni, nie mamy tutaj miejskiego wodociągu. Gdy tylko roboty budowlane ruszyły, rozpoczęły się również nasze kłopoty z wodą. Zaczęło jej ubywać z dnia na dzień – przekonuje Bożena Szerszeń.Z praniem do znajomychSąsiedzi pani Bożeny potwierdzają, że jest coraz gorzej. – Każdy oszczędza wodę, jak może. Pranie zawozimy do swoich rodzin albo znajomych. To chora sytuacja – mówią. – Ja nie mam już wody wcale, dosłownie rozpacz człowieka ogarnia – nie kryje emocji Jolanta Gwóźdź. Według relacji mieszkańców, inwestor przebudowy wiaduktu - czyli PKP Polskie Linie Kolejowe - orzekł, że dwa domostwa znajdują się w tzw. leju depresyjnym. – Kolej stwierdziła, że tym posesjom „podciągnie" wodę, ale innym takie rozwiązanie się nie należy – denerwują się zainteresowani. Dodają, że zwrócili się również do Wodociągów Dębickich. – Otrzymaliśmy odpowiedź, że wodociągi doprowadzą nam wodę najwcześniej w 2015 roku, ale pod warunkiem, że PKP doprowadzi wcześniej wodociąg do wspomnianych posesji w leju. Tymczasem kolej nie robi nic! – irytuje się Teresa Pasek.Zablokują przejazdZdesperowani ludzie przyszli prosić o pomoc władze miasta. – Problem jest poważny i niestety sytuacja bardzo szybko ulega pogorszeniu. Porozmawiam z prezesem wodociągów, mam nadzieję, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie, które zadowoli mieszkańców. Na pewno nie będziemy czekać na ruch ze strony kolei, chcemy jak najszybciej załatwić tę sprawę i zapewnić wodę wszystkim zainteresowanym – zapewnia Jerzy Gągała, zastępca burmistrza Dębicy.- Liczymy, że reakcja miasta rzeczywiście będzie szybka i skuteczna. Jeśli nie, zablokujemy przejazd pod wiaduktem, gdy tylko otworzą go po remoncie. A wedle zapowiedzi otwarcie nastąpi w lipcu – uprzedza Teresa Kaszuba. - To nie jest groźba, to akt desperacji, bo bez wody nie da się żyć! Tymczasem woda znika z naszych studni przez remont tego wiaduktu – podkreślają mieszkańcy. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto