Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na co Gorzów wyda ponad 100 mln zł?

Redakcja
archiwum
27 mln euro, czyli grubo ponad 100 mln zł dostaną Gorzów i okoliczne gminy. Na co je wydamy? Potrzeb na pewno nie zabraknie! Kilka pomysłów już jest. I na pewno nie ma mowy o inwestycjach na pokaz

Na co wydać miliony? - Remonty dróg to chyba najpilniejsza sprawa - mówił wczoraj kierowca Grzegorz Dolecki. - Pamiętam, że obiecywano miastu halę widowiskową? Na pewno odwiedzaliby ją także mieszkańcy gmin przy okazji zawodów czy koncertów - usłyszeliśmy od Stanisława Markowicza. Nic z tego. Pieniądze są niemal „znaczone” i mogą być wydane na określone inwestycje. Wszystko dlatego, że przyznało nam je Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (MRR). To specjalny fundusz na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT) na terenie Miejskich Obszarów Funkcjonalnych (MOF). Skróty wydają się skomplikowane? Okazuje się, że chodzi po prostu o pieniądze dla miast wojewódzkich i ich okolic, z którymi to okolicami na co dzień duże miasta silnie współpracują. U nas jest to Gorzów i nasze gminne ,,satelity” czyli: Kłodawa, Santok, Deszczno i Bogdaniec, co daje łącznie ponad 156 tys. ludzi.   Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wyjaśnił nam, że magistrat ma kilkadziesiąt różnych projektów i po prostu trzeba wybrać najlepsze, najbardziej pasujące do wytycznych. - Wpisuje się w to rozwój i modernizacja komunikacji zbiorowej, rewitalizacja centrum, budowa Gorzowskiego Ośrodka Technologicznego. Za wcześnie na inne szczegóły, jesteśmy na początku drogi - dodał prezydent wczoraj w rozmowie z ,,GL”. Wcześniej, na spotkaniu w Zielonej Górze, gdzie była mowa o ZIT-ach mówił jeszcze o „rozwoju funkcji usługowej szczególnie z wykorzystaniem rzeki Warty” - czyli z unijną pomocą można by w końcu w starym porcie zrobić marinę z prawdziwego zdarzenia, którą miasto razem z gminami zapowiada od lat. No właśnie. Gminy. Wcale nie mają być tylko listkiem figowym, by Gorzów mógł wyciągnąć dla siebie fortunę. - Od wielu tygodni trwają rozmowy, wspólne ustalenia. Po partnersku i szczerze. Razem z władzami Gorzowa nasze gminy będą chciały wyciągnąć dla siebie jak najwięcej milionów z Unii - deklaruje wójt Kłodawy Anna Mołodciak. Ona będzie stawiała na turystykę. Podejrzeliśmy też, co planuje Zielona Góra i jej sąsiedzi (tu MOF ma 185 tys. mieszkańców). Miasto i gminy chcą przede wszystkim kupić 95 elektrycznych autobusów i trzy szynobusy. Jeździłyby na trasie od Sulechowa, poprzez Zieloną Górę do Nowej Soli. Spięłyby transportowo tzw. Lubuskie Trójmiasto. W planach jest też rozbudowa monitoringu. Jedyny zgrzyt to kwestia podziału pieniędzy. Te przyznano według liczby mieszkańców. Jak widać miejski obszar na południu ma ich więcej. Dlatego Zielona Góra z sąsiadami dostanie 32,4 mln zł, a Gorzów i okolice - 27,36 mln zł. - Nie rozumiem, dlaczego w południowym projekcie jednym z wymienianych miast jest Nowa Sól. To nie jest obszar funkcjonalny Zielonej Góry. Będziemy chcieli to wyjaśnić, by mieć pewność, czy przeliczenia w tym układzie są słuszne - przyznał nam Jędrzejczak. Natychmiast to sprawdziliśmy. W Lubuskim Urzędzie Marszałkowskim usłyszeliśmy, że Nowa Sól owszem, jest uwzględniona na trasie szybkiego połączenia, ale mieszkańcy tego terenu nie byli wliczani do zielonogórskiego MOF-u, czyli nie ,,zawyżyli” deszczu euro dla Zielonej Góry.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto