Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najlepszy przyjaciel człowieka w kadrze Przemysława Szustaka

redakcja
redakcja
Na co dzień jest hyclem w Pogotowiu Czystości. Największą jego pasją są jednak zdjęcia. Wręcz nie rozstaje się z aparatem fotograficznym.

Przyznaje, że hyclom krzywdę zrobiły disneyowskie bajki. Tam zawsze stawia się ich w roli czarnych charakterów. - A przecież oni nic złego nie robią. Ktoś musi złapać bezdomnego psa. A w schronisku mu krzywda się nie dzieje - broni hyclów Przemek.
Ma nieustanny kontakt z psami. Wyłapuje je, a w schronisku dla zwierząt robi im zdjęcia i zamieszcza je na stronie iternetowej. W ckliwych tekstach pod fotkami zachęca internautów, by przyjęli bezdomne zwierzaki pod swój dach.
Mrówcza praca
Od czterech lat praktycznie nigdzie nie rusza się bez aparatu. Raz wpadł na oryginalny pomysł. Na przednie łapy swojego buldoga założył rękawice bokserskie i ustawił go przed workiem treningowym. Zdjęcia spodobały się najbliższym, więc postanowił pójść za ciosem.
Dowiedział się, że schronisko dla psów organizuje festyn, na którym promowana ma być adopcja bezdomnych zwierząt. Zaproponował, że na to okazję przygotuje charytatywnie wystawę zdjęć, których głównymi bohaterami będą psy w niecodziennych sytuacjach. I zaczęła się mrówcza praca, w której niezwykle pomocna była Anna Szywalska, narzeczona Przemka.
Bieganie po lumpeksach
Zaczęło się od biegania po lumpeksach w poszukiwaniu ciuchów dla czworonogów. Gdy zachwycali się małą kamizelką moro, ekspedientka z uśmiechem na ustach wyznała: - A to synek się ucieszy.
Jak zdradzali, że szukają ciuchów dla psów, panie mocno się dziwiły. - Patrzyły na nas jak na dziwaków - śmieje się Przemek.
Zdradził nam, w jaki sposób zmusił psy do pozowania. - Najpierw trzeba było je zmęczyć. Wybieraliśmy się więc na długi spacerek. Potem szybka tresura, nagrody w postaci smakołyków i strzelanie fotek aż do skutku - opowiada.
Zdjęcia zaprezentował na wystawie plenerowej w Solankach. Mieszkańy przyjęli je z wielkim uznaniem. - Przepiękne ujęcia, niezwykła wrażliwość i zmysł artystyczny. Wreszcie fantastycznypomysł i jeszcze lepsze wykonanie - wyznaje Wiesław Borkowski, lekarz weterynarii z Inowrocławia. To jedna z wielu opinii, jakie usłyszeliśmy. Inne są podobne.
(Dariusz Nawrocki)

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Najlepszy przyjaciel człowieka w kadrze Przemysława Szustaka - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto