Ptaki dbają o swoje potomstwo bardziej niż niektórzy ludzie. Ponoć wyjątkiem jest tylko kukułka. Zaczął się właśnie okres, kiedy to ptasia młodzież opuszcza pod nadzorem matek swoje gniazda. Wczoraj miałem okazję obserwować taką wróbelkową rodzinę. Najpierw, przez przerażający pisk młodego osobnika zwróciłem uwagę na ptasie gniazdo znajdujące się w centrum Gorzowa. Po chyba minucie do gniazda przyleciał trzymający coś w dziobie wróbelek. W tym samym momencie błyskawicznie, tak jakby była na sprężynie, nad obrysem gniazda pojawiła się głowa małego ptaszka z szeroko otwartym dziobem. Mama ptaszek coś włożyła do tego dzioba i sfrunęła na trawnik. Przez moment ćwierkała namawiając swoje dziecko do próby lotu. Ten wyglądał na niezdecydowanego, ale w końcu w rozpaczliwym locie dołączył do matki i znowu zaczął strasznie piszczeć...
W tym momencie zza wysokiej trawy krótkimi podskokami dołączył do nich drugi młodzieniec. Matka na chwilę odleciała, by znowu zjawić się z pełnym dziobem. Niestety, nie udało mi się rozpoznać co też tam przytargała. Nie mniej jednak byłem świadkiem karmienia potomstwa. Po "obiedzie" matka nadal uczyła latać swoje dzieci. Bardzo śmiesznie to wyglądało. Skrzydła młodzieńców były w ciągłym ruchu, nawet, gdy przebywały na trawie. Zaskakujące w tym wszystkim było to, że nie zwracały na mnie najmniejszej uwagi. Udało mi się nawet zrobić kilka zdjątek. Po około 30 minutach matka odleciała w kierunku drzewa, a ptaszki z wielkim trudem udały się w jej stronę. Na tym obserwację zakończyłem. Muszę przyznać, że był to piękny widok.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?