Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie rozbijaj się nad Wisłą. "Syf kiła i mogiła. Ludzie nie potrafią po sobie sprzątać"

Redakcja
W zeszłym roku z nabrzeża i nielegalnych wysypisk nad Wisłą ...
W zeszłym roku z nabrzeża i nielegalnych wysypisk nad Wisłą ... Facebook "Nie rozbijaj się nad Wisłą"
W zeszłym roku z nabrzeża i nielegalnych wysypisk nad Wisłą zebrano ponad dwa baseny olimpijskie śmieci. Czas zacząć po sobie sprzątać.

Bywacie wieczorami nad Wisłą? Jeśli tak, to taki widok nie jest Wam obcy: tysiące butelek po piwie, winie, wódce, szkło, pudełka po papierosach, torebki foliowe. Każdej nocy kilogramy, jeśli nie tony odpadków, zostawiają warszawiacy na brzegach rzeki. W zeszłym roku podczas sezonu służby zebrały śmieci, które mogły wypełnić dwa baseny olimpijskie – ok. 7 tys m3. Właśnie ruszyła akcja "Nie rozbijaj się nad Wisłą", która ma edukować młodych. Choć wydaje się, że młodzi są wyedukowani, a to czego im brakuje to po prostu chęci, trochę odpowiedzialności i kultury.

Miasto informuje, że na nabrzeżu znajduje się 200 pojemników na śmieci. Każdy z nich ma pojemność około 120 litrów. Dodatkowo w okolicach mostu Poniatowskiego, na bulwarach oraz pod Centrum Nauki Kopernik weekendami pojawiają się specjalne kontenery, do których można wrzucać nieczystości.

Wszyscy, którzy imprezują nad Wisłą wiedzą, że czasami i one nie wystarczają. Z koszy śmieci się wręcz wysypują. To jednak nie tłumaczy ilości butelek, które każdego letniego wieczora zostają na nabrzeżu. Wystarczy butelki, paczki po papierosach, czy inne odpady spakować do torby, w której zostały przyniesione nad rzekę i wyrzucić do najbliższego pustego kosza.

Jak twierdzi rzeczniczka Ratusza, Agnieszka Kłąb, miasto ma zamiar stworzyć lepsze warunki do utrzymania czystości. - Po pierwsze skupimy się na większej częstotliwości wynoszenia śmieci z koszów, zwłaszcza w weekendy - mówi nam rzeczniczka. Dodatkowo z remontowanego kosze z remontowanego nabrzeża mają zostać przesunięte w miejsca, w których dzisiaj jest najtłoczniej. Przybyć ma również toi toi-ów. Przenośnych sanitariatów będzie o 6 więcej w miejscach najczęściej odwiedzanych przez warszawiaków.

Przekonywać do kulturalnego zachowania ma między innymi facebookowy fanpage „Nie rozbijaj się nad Wisłą”. Strona ma ponad 7.5 tys. polubień. Organizatorzy akcji stwierdzają, że celem kampanii jest przekonanie mieszkańców i turystów spędzających czas nad rzeką do sprzątania po sobie. W akcję zaangażowały się niemal wszystkie warszawskie, nadrzeczne klubokawiarnie: od „Cudu nad Wisłą” poczynając, przez „Pomost 511”, „Barkę”, „Temat: rzeka”, po „River Cafe” i bar „Syrena”. W sumie ponad 20 lokali.

- Syf, kiła i mogiła... Ludzie nie potrafią sprzątać po sobie - pisze na fanpage'u Cudu nad Wisłą, klubokawiarni, która wspiera akcję, Dżej Dżej. - Ja nie rozumiem czemu ci debile, skoro przynieśli butelki nie mogą ich wziąć ze sobą. Skoro najbliższe kosze są zapełnione na pewno gdzieś dalej znajdzie się pusty - stwierdza Adam.

- Ludzi nad Wiłą ciągle przybywa. I to bardzo dobrze. Ale razem z nimi przybywa i śmieci. Chcemy zwrócić uwagę na to, co może nie wszyscy zauważyli. Ostatecznie to, jak będzie wyglądać Wisła zależy nie tylko od urzędników, ale od wszystkich - mówi Agnieszka Kłąb.

Akcja ruszyła 29 czerwca. Od tej pory nad Wisłą mają systematycznie pojawiać się banery i tabliczki informacyjne. Akcja ma trwać całe lato. Czy przyniesie jakieś efekty? Jesteśmy sceptyczni, ale, jak się mawia, niech żywi nie tracą nadziei.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto