Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie stój w korku już od wtorku!

Redakcja
Jakub Pikulik
Sposoby na korki zdradzają nam: były kierowca rajdowy, taksówkarz i szef drogówki. Skorzystaj!

Początek września to na gorzowskich ulicach najbardziej zakorkowany czas w roku. - Ludzie chyba z dnia na dzień stali się bogaci, bo tak przybyło samochodów. Zwłaszcza na największych osiedlach - zauważa pan Leszek z Górczyna. Policzył, że czas przejazdu z Manhattanu do centrum miasta wydłużył się w pierwszych dniach września o około 30 proc. Na to samo zwrócił uwagę także nasz reporter. Autobus linii 104, który spod „trzynastki" do ronda Kosynierów Gdyńskich w wakacje jechał pomiędzy 7.00 a 8.00 tylko 9-10 minut, robi to teraz o 3-4 minuty dłużej. Powód?- Na początku roku szkolnego więcej osób dowozi dzieci do szkoły. Poza tym w wakacje po naszych ulicach jeździ około 30 proc. pojazdów mniej. Gdy ludzie wracają z urlopów, skok w liczbie pojazdów jest widoczny - mówi naczelnik gorzowskiej drogówki Dariusz Wróblewski.Gdzie tworzą się największe korki? Wszyscy nasi rozmówcy wskazują to samo miejsce. - To skrzyżowanie Słowiańskiej, z Kosynierów Gdyńskich, Żwirową i Roosevelta - mówi Robert Stefanowicz z Górczyna. Tę część miasta trudno przejechać zarówno rano, jak i między 14.00 a 16.00, gdy ludzie wracają z pracy. Co trzeba zrobić, by w tym miejscu nie utknąć w korku?Swój sposób zdradza nam Andrzej Szyjkowski, były kierowca rajdowy: - Jeśli chcę dojechać do Żwirowej, to z Kosynierów skręcam koło urzędu wojewódzkiego i dojeżdżam do Mieszka I. Nią jadę aż do skrzyżowania z Roosevelta. Tam skręcam w lewo i w Żwirową wjeżdżam dużo wcześniej od tych, którzy jechali przede mną.Szyjkowski ma też sposób na ominięcie korków Górczy-nie. - Kompletnie nie rozumiem, dlaczego prawie wszyscy wjeżdżają w Piłsudskiego, a później jadą al. Odrodzenia. Szybciej jest przecież zjechać Górczyńską, wjechać w Wyszyńskiego, skręcić w Chodkie - wicza i za willą Jancarza wjechać w Kazimierza Wielkiego - mówi.Patent na omijanie zatorów ma też taksówkarz Stanisław Pławski. - W porze obiadowej „wbić" się na rondo Piłsudskiego od strony centrum jest bardzo trudno. Gdy więc zmierzam Walczaka pod górę, to jadę cały czas prosto i skręcam dopiero w Czereśniową.Szyjkowski zdradza nam też opcje najszybszego dojazdu z os. Staszica w kierunku szpitala: - Albo ul. Fredry i później tą podziurawioną odnogą Słowiańskiej, albo ul. Matejki dojeżdżamy do Kosynierów, wjeżdżamy w Mickiewicza, nią do końca i jesteśmy na prawie pustym pasie Wyszyńskiego.Patent na omijanie zatorów ma też taksówkarz Stanisław Pławski. - W porze obiadowej „wbić" się na rondo Piłsudskiego jest bardzo trudno. Gdy jadę Walczaka pod górę, to cały czas prosto i skręcam dopiero w Czereśniową.Sposób na omijanie korków i szybsze dotarcie do celu zdradza nam też naczelnik Wróblewski z drogówki: - Jeśli potrzebujemy dostać się w dalsze rejony Zawarcia, to rozsądnie jest z os. Staszica dojechać Szczecińską na drogę S3. Kawałek trzeba do niej dojechać, ale dojazd do Kasprzaka jest szybszy - radzi policjant. Za najbardziej zakorkowane ulice w mieście uważa: Walczaka, Wyszyńskiego i Piłsudskiego. _- W Gorzowie tak naprawdę to korków nie ma. To jedynie zwiększenia natężenia ruchu - dodaje. Potwierdzają to regularnie badania serwisu korkowo.pl. Przez miasto jeździmy ze średnią prędkością ok. 30 km/h (i to nawet, gdy są objazdy). W większych miastach wynosi 25-26 km/h.- Jeśli komuś zależy na szybszym pokonywaniu ulic, może wybrać skuter i nim, zachowując zasady bezpieczeństwa omijać korki. Jak? Dopóki nie ma wyrysowanej linii ciągłej przed skrzyżowaniem, można jechać pomiędzy samochodami. Ja tak robię - podpowiada kolejne rozwiązanie Robert Stefanowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto