Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niechlujny Polak na rozmowie kwalifikacyjnej

redakcja
redakcja
archiwum
Tłuste włosy, brudne paznokcie, zaczerwienione oczy i nieprzyjemny zapach. Rekruterzy biją na alarm.

Bezrobotny Polak powinien pamiętać o przysłowiu „Jak cię widzą, tak cię piszą". – Wygląd kandydata ma niby najmniejsze znaczenie podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale nie oznacza to wcale, że nie wpływa na ostateczną decyzję związaną z wyborem odpowiedniego pracownika – tłumaczy Sebastian Zelek, manager ds. współpracy krajowej agencji pracy Personnel Solutions. Co to za ubranie?!Pierwsze wrażenie może nie jest najważniejsze, ale z pewnością jest ważne. Zanim cokolwiek powiemy na rozmowie kwalifikacyjnej, rekruter zdąży przeskanować nas swoim wzrokiem i może wyciągnąć pierwsze wnioski. A niestety nawet 30 proc. kandydatów przychodzi na rozmowę w nieodpowiednim stroju – wynika z danych agencji pracy Personnel Solutions.– Przekrój stylizacyjnych wpadek jest naprawdę ogromny. Mężczyźni często przychodzą w t-shirtach i sportowym obuwiu. Jeszcze zabawniej wyglądają w za dużych garniturach – praktycznie w nich pływają – lub w za wąskich koszulach – tylko czekać, kiedy dostanie się guzikiem w oko. A kobiety? Nie od dziś wiadomo, że lubią wyglądać pięknie, natomiast często przesadzają. Pstrokate kolory ubrań, wszystko błyszczące, krótkie spódniczki – to tylko i wyłącznie dekoncentruje rekrutera. Klasyka na rozmowę kwalifikacyjną jest naprawdę najlepsza – połączenie bieli z czernią i po sprawie – mówi manager.W okresie wiosenno-letnim kwiatki stylizacyjne zdarzają się jeszcze częściej. Wysokie temperatury sprawiają, że Polacy potrafią zaszokować. – Chociaż zastanawiam się, czy jest mnie jeszcze w stanie coś zaskoczyć – uśmiecha się Sebastian Zelek. I dodaje: – Moje ulubione przypadki to niemal hawajskie kreacje – wszystkie kolory tęczy na koszuli i japonki.Brud? Niewyobrażalne, ale prawdziweOkazuje się jednak, że może być jeszcze gorzej. Rekruterów bardziej odstrasza – i nie ma się czemu dziwić – niehigieniczny wygląd kandydata do pracy. – To jest trudne do pojęcia. Skoro idę na spotkanie, które przecież może zmienić moje życie, dzięki któremu mogę dostać pracę, to staram się zaprezentować z jak najlepszej strony. Czy w całym procesie starania się o pracę jest coś łatwiejszego od zadbania o siebie? – pyta przedstawiciel Personnel Solutions.Wydawałoby się, że nie. Ale kandydatów na rozmowie kwalifikacyjnej z przetłuszczonymi włosami czy brudnymi paznokciami nie brak. W okresie wyższych temperatur dochodzi do tego problem potliwości i nieprzyjemnych woni. A przecież temu wszystkiemu można zaradzić w ciągu kilku minut. – Szampon, mydło do rąk, antyperspirant – maksymalnie 600 sekund przygotowań i od razu inny odbiór kandydata na rozmowie. Ta niehigieniczność w 99 proc. przypadków nie jest spowodowana np. problemami finansowymi. To wynika albo z lenistwa, albo z faktu, że kandydat nie zdaje sobie sprawy z tego, jak się prezentuje i jakie z tego można wyciągnąć wnioski – mówi z troską Sebastian Zelek.A rekruter w takim przypadku może pomyśleć o kandydacie tylko jedno: skoro nie potrafi zadbać o siebie, prezentuje się niechlujnie, to jak zamierza zadbać o porządek na miejscu pracy i poradzić sobie z obowiązkami służbowymi? 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto