Nokaut w Warszawie. Rafał Trzaskowski ze znaczną przewagą wygrał wybory na prezydenta miasta

– Mamy dziś wiadomość dnia – Rafał Trzaskowski potwierdził, że jest liderem demokratycznej Polski samorządowej. Uzyskał kapitalny wynik – powiedział podczas wieczoru wyborczego przewodniczący Platformy Obywatelskiej, premier Donald Tusk.

Z kolei Rafał Trzaskowski podkreślił, że to „kolejny krok na drodze, żeby mieć pewność, iż populiści spod znaku PiS nie wrócą nigdy do władzy został zrobiony”. – Musimy wygrywać wybory, żeby pokazać, że cała Polska jest otwarta, tolerancyjna i uśmiechnięta – dodał prezydent Warszawy.

Rafał Trzaskowski ocenił, że ten wynik to wielka radość i wzruszenie. – Dla chłopaka, który urodził się w Warszawie i tutaj wychował to zaufanie warszawianek i warszawiaków jest czymś, co najbardziej buduje – mówił.

Podziękował wszystkim warszawiakom i wyraził nadzieję, że ich nie zawiedzie, podziękował też premierowi Donaldowi Tuskowi za wsparcie.

– Ta droga - do tego, żeby demokracja była w Polsce naprawdę silna, żeby mieć absolutną pewność, że populiści spod znaku PiS-u już nie wrócą nigdy do władzy - wcale nie będzie prosta (...). Ten kolejny krok na tej drodze został zrobiony i jestem przekonany, że przed nami kolejne, dlatego, że absolutnie musimy wygrywać wybory po to, żeby pokazać, że cała Polska naprawdę jest otwarta, tolerancyjna, uśmiechnięta, jest europejska – powiedział.

Drugie miejsce zajął Tobiasz Bocheński (kandydat Prawa i Sprawiedliwości), były wojewoda łódzki i mazowiecki), który uzyskał 18,5 proc. poparcia.

Na trzecim miejscu znalazła się Magdalena Biejat (kandydatka Lewicy), wiceprzewodnicząca Lewicy Razem, wicemarszałek Senatu, na którą zagłosowało 15,8 proc. warszawiaków.

Przemysław Wipler (Konfederacja) – 3,9 proc.
Janusz Korwin-Mikke – 1,5 proc.
Romuald Starosielec – 0,5 proc.

W poprzednich wyborach samorządowych (w 2018 roku) w Warszawie Rafał Trzaskowski również wygrał w pierwszej turze. Zdobył wówczas 56,67 proc. głosów.