Nowy biletomat na stacji Ratusz

Jest to pierwszy automat tego typu w Warszawie. Od dzisiaj warszawiacy, korzystający ze stacji metra Ratusz-Arsenał, nie muszą stać w kolejne po bilet. Skończą się także problemy z kupnem biletu późnym wieczorem oraz w dni wolne. Drugi taki automat stanął na Dworcu Centralnym.
- Do sierpnia tego roku chcemy postawić 50 takich automatów w całej Warszawie. Na początku oczywiście w miejscach, gdzie panuje największy ruch – zapowiada Tadeusz Steckiewicz, prezes Mennicy Polskiej, która jest operatorem warszawskich automatów. - Do końca roku postawimy w mieście 100 automatów. Przed Euro 2012 chcemy, żeby było ich co najmniej 250 – dodaje.

W automacie można kupić bilety jednorazowe, normalne i ulgowe. Na razie bilety wydawane są ze specjalnego podajnika. Urządzenia wyposażone są w dotykowy ekran oraz instrukcję obsługi w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim.
- Chcemy wprowadzić do automatów specjalne drukarki biletów, które mogłyby wydawać także bilety innego rodzaju – mówi Michał Czmielewski, dyrektor sprzedaży Mennicy Polskiej. - W przyszłości zastanawiamy się także nad możliwością płacenia kartą, a nie tylko gotówką.

Na pytanie o koszty związane z zakupem automatu, prezes Steckiewicz odpowiedział:
- Niestety, nie możemy tego ujawniać. Mogę jedynie dodać, że miasto nie wydało na to ani złotówki.

Nieoficjalnie jednak MM-ka się dowiedziała, że jeden automat to koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jaki jest w takim razie pomysł Mennicy na ochronę maszyny przed wandalami?
- Poznęcaliśmy się trochę fizycznie nad automatem, zanim stanął tutaj. Przeszedł wiele testów i jest w stanie znieść naprawdę wiele – zapewnia Steckiewicz.

Na otwarciu nowego automatu do sprzedaży biletów obecna była także prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Automat jest wygodny, prosty w obsłudze. Brakowało nam takiego w Warszawie. Mam nadzieję, że dobrze będzie służył mieszkańcom – podkreśliła Gronkiewicz-Waltz. I po chwili sama kupiła bilet, aby później wsiąść do metra.