Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odkryto 90-letni list miłosny. "Lolo" i "Muszeńka", kim są rozdzieleni przed wojną kochankowie?

Red.
90-letni list miłosny. Kim są rozdzieleni przed wojną kochankowie?
90-letni list miłosny. Kim są rozdzieleni przed wojną kochankowie? Łukasz Kaczanowski
Nazywa ją Muszeńką i jest bez pamięci zakochany. Łączy ich, wedle treści listu, bardzo wiele. Dzielą kilometry. Ona uczy się w Warszawie, on jest najprawdopodobniej prawnikiem w Lublinie. Po latach, list miłosny adresowany do Klementyny Michalskiej odnalazł się w Lublinie. Szczegóły w artykule poniżej.

Pani Moja, Jedyna, Kochanie Najdroższe! - zaczyna swój list Lolo. Jest wrzesień,1927 roku. Zimą tego roku Mazurek Dąbrowskiego staje się oficjalnym hymnem RP, premierem jest Józef Piłsudski, a latem w Warszawie powstaje Ogród Zoologiczny.

Lolo (zdrobnienie prawdopodobnie od imienia Leopold) jest prawnikiem. Klementyna, do której adresowany jest list, uczy się w warszawskim oddziale Polskiego Białego Krzyża. Organizacja ta miała za zadanie edukować polskie wojsko i przeciwdziałać analfabetyzmowi. Muszeńka, jak pieszczotliwie nazywa ją amant z Lublina, po ukończeniu kursu miała uczyć polskich żołnierzy m.in. czytania, pisania i rachowania. Pierwszy kurs PBK odbył się w Warszawie, właśnie w 1927 roku.

O skali uczucia świadczą słowa, które Lolo kieruje do dziewczyny. - Widzisz, jakim ja despotyczny. Przy tym tak szalenie pragnę Ciebie, a myśl, że tam są osoby, które mogą patrzeć na Ciebie i być koło Ciebie, oddychać tym samym powietrzem - pozbawia mnie reszty rozsądku, nie panuję nad sobą i szaleję Muszeńko - czytamy w liście.

Odnaleziony w prywatnych zbiorach lubelskiej rodziny, to świadectwo zakochanego bez pamięci mężczyzny z wyższych sfer. - Ma pismo kaligraficzne, typowe dla tamtego okresu, gdzie nauka pisania była bardzo ważna w szkole, a częste stosowanie pisma ręcznego dodatkowo utrwalało nawyki - objaśnia Wojciech Stępień, grafolog.

Niestety, o zakochanej parze wiemy niewiele więcej. Nie wiadomo, kim była Klementyna, nazywana pieszczotliwie Muszeńką, ani jakim sposobem list, który napisał Lolo, znalazł się w Lublinie. W zrujnowanej wojną i powstaniem Warszawie nie zachowało się wiele więcej dokumentów dotyczących Polskiego Białego Krzyża. Może znacie rozwiązanie tej zagadki, a "Muszeńka" i "Lolo" to wasi dawni krewni? Czekamy na wasze tropy na [email protected].


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto