Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrzewalnia nie jest gotowa

Redakcja
Październik: pan Jarosław z firmy Albud wycina w betonie okna przyszłej ogrzewalni
Październik: pan Jarosław z firmy Albud wycina w betonie okna przyszłej ogrzewalni Tomasz Rusek
Ogrzewalnia miała być już w grudniu. Bez niej niedługo będziemy w mieście mieć tabuny zaniedbanych, pijanych, bezdomnych ludzi. Oni bardzo lubią centrum...

- Nie ma szans, byśmy bez pomocy dokończyli nasz ośrodek dla bezdomnych - przyznaje nam Augustyn Wiernicki, który buduje placówkę. To ma być pierwszy taki ośrodek w Polsce. - Zjechał do nas nawet TVN, by go pokazać, bo nikt wcześniej nikt nie porwał się na taki plan - mówi Iwona Filon - Król ze stowarzyszenia im. Brata Krystyna. Gorzowianie przyklasnęli projektowi. - Mnie się ten pomysł podoba. Bo dość mam pijaków na ławkach na przystanku. Ostatnio taki leżał dwie godziny na ławce koło dawnego kina Słońce. I nic! Może tam im pomogą? - zastanawia się Katarzyna Owczyńska.W październiku twórca stowarzyszenia A. Wiernicki zapowiadał: - Otworzymy ośrodek jeszcze w grudniu, by pomagać już, natychmiast, jak najszybciej.Teraz mówi: - Bez pomocy z zewnątrz nie damy rady ruszyć z przyjęciami bezdomnych i potrzebujących tej zimy. Za dużo zostało do zrobienia. Pilnie potrzebujemy wsparcia.Z dramatycznym apelem do radnych wystąpiła I. Filon - Król. Ostrzegła, że placówka nie tylko pomoże dziesiątkom bezdomnych, ale też poprawi wizerunek miasta. Stwierdziła, że bez takiego miejsca niedługo będziemy w śródmieściu mieć tabuny zaniedbanych, pijanych, bezdomnych ludzi. - A oni bardzo lubią centrum - dodała.Ośrodek przy Słonecznej był pomyślany inaczej niż dotychczasowe. W typowym schronisku może przebywać tylko trzeźwy, który w czasie pobytu nie pije. Problem w tym, że nie ma co robić z podpitymi, śmierdzącymi, którzy nie kwalifikują się do noclegowni, a za wytrzeźwiałkę nie zapłacą. Zalegają na ławkach, śpią w altanach śmietnikowych, moszczą sobie legowiska na ostatnich piętrach bloków. Nowe przytulisko brata Krystyna miało być dla nich. Zająć się i przyjmować tych, których przeciętny gorzowianin się brzydzi. Jednak remont niemal 600 - metrowego kompleksu przerósł finansowo możliwości stowarzyszenia. Niecałe 300 tys. zł dotacji z ministerstwa pracy i polityki społecznej nie wystarczyło. - Próbowaliśmy prace warte milion wykonać za 300 tys. zł. To jednak nie jest możliwe - dodaje I. Filon - Król.Na sesji 19 grudnia - po jej przemowie - radni chcieli wspomóc inwestycję, dając stowarzyszeniu 100 tys. zł. Ostatecznie jednak rada nie przyjęła takiej uchwały. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak obiecał w zamian oficjalnie, że po świętach przyjrzy się sytuacji przy ul. Słonecznej i podejmie decyzje, jak można społecznikom pomóc w remoncie. Zapytaliśmy wiceprezydent Alinę Nowak, czy i kiedy zapadnie decyzja urzędu w sprawie centrum wychodzenia z bezdomności. - Do tematu wrócimy w styczniu, zaraz po Nowym Roku - odpowiedziała.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto