Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otrzęsiny Integralne: studenci imprezowali do białego rana

Redakcja
Tysiące studentów bawiło się minionej nocy w ośmiu klubach stolicy dzięki jednemu taniemu biletowi.

Stereo, Lemoniada, Remont, ZOO, Hotl, Club 70, El Presidente i The Fresh – ta imponująca lista skusiła wielu studentów.

– Za tak śmiesznie niską cenę biletu grzechem byłoby nie skorzystać – mówiła Sylwia, studentka II roku ekonometrii na UKSW, która zaczęła tę noc razem ze swoją koleżanką w klubie ZOO. Czemu akurat tam? – Oto główne powody – krzyknęły, przebijając się przez głośną muzykę i pokazując drinki: darmowe dla wszystkich kobiet z okazji Ladies Night. Imprezę rozkręcał DJ Zaks. – Być może potem odwiedzimy jeszcze Club 70 – zdradziła plany Sylwia. Szybko dodała jednak, że żal będzie się rozstawać z drinkami…

Jeden bilet w cenie 15 zł (lub 20 zł w dniu imprezy) uprawniał do wstępu do każdego z ośmiu klubów. Pomiędzy nimi kursowały bezpłatne imprezobusy. – Jazda autobusem jeszcze nigdy nie była tak wesoła – powiedział ze śmiechem Robert, po czym kontynuował z kolegami śpiewanie piosenek disco polo, m.in. „Jesteś szalona” w najprzeróżniejszych mniej lub bardziej cenzuralnych wersjach.

W Otrzęsinach uczestniczyło dziesięć uczelni: APS, ASP, AWF, PW, SGGW, SGH, UKSW, UW, WAT i WUM. Dominowali pierwszoroczniacy. – Na studia przyjechałam z Łowicza. Nie znam jeszcze dobrze Warszawy, ale zdążyłam już poznać kilka osób z mojego wydziału i wybraliśmy się razem na poznawanie nocnego życia stolicy – mówiła Adriana, świeżo upieczona studentka geografii na UW. Ze znajomymi szalała na parkiecie klubu Stereo, gdzie gwiazdą był DJ Adamus wraz z Wet Fingers w sali red, zaś w sali yellow często rozkręcający tutejsze imprezy DJ Arqsh. Miłośnicy clubbingu nie marnowali czasu na pogawędki z reporterem MM-ki i, pytani o wrażenia z imprezy, z rozbrajającą szczerością krzyczeli tylko: - Zaj…ście!

Kultowy Remont przyciągnął studentów innym znanym i docenianym DJ-em. Za konsolą stanął Max Farenthide. Studenci podkreślali jednak, że nie interesuje ich za bardzo, kto miksuje muzykę. – Widać i słychać, że całkiem nieźle sobie radzi, ale najważniejsze jest to, że to nasz ulubiony Remont! Już od trzech lat regularnie tu przychodzimy, żeby odpocząć. To właśnie tu moja przyjaciółka poznała swojego chłopaka. Mam stąd mnóstwo wspomnień – opowiadała Magda z wydziału inżynierii środowiska Politechniki Warszawskiej.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto