Piknik w hospicjum na Ursynowie. Mieszkańcy: „Trudno wytrzymać nawet przy zamkniętych oknach”

„Odczarować hospicjum” to charytatywna impreza, która odbywa się na Ursynowie już po raz szósty. Tym razem w sobotę, 10 czerwca przez cały dzień (w godzinach 10-17) trwać będą wydarzenia dla całych rodzin. Celem jest pomoc ciężko chorym – podopiecznym fundacji. Na terenie ośrodka zbudowana została scena, na której pojawi się aktorka Hanna Wojtak oraz gość specjalny - Przemysław Bluszcz. Będzie też magik, warsztaty dla całych rodzin i zajęcia dla dzieci, jak chociażby wspólne budowanie z klocków Lego.

Wstęp na imprezę jest bezpłatny, a co najważniejsze - cały dochód przeznaczony jest na działanie Fundacji Hospicjum Onkologiczne Św. Krzysztofa. - Ideą pikniku jest zmiana postrzegania hospicjum, zerwanie ze stereotypami, przełamanie lęku, pokazanie prawdziwego wizerunku hospicjum, uświadamiając jego pozytywną i niezwykle potrzebną rolę - tłumaczą organizatorzy.

Nie wszystkim się to jednak podoba. Mieszkańcy osiedli Pileckiego i Alternatywy 4 zrywają plakaty wydarzenia z okolicznych słupów. - Przez cały dzień jest tak głośno, że w okolicznych budynkach trudno jest wytrzymać nawet przy zamkniętych oknach. Rok temu zdecydowałem się wyjść z domu, bo nie mogłem już wytrzymać - pisze do nas oburzony Pan Piotr. - Trudno mi sobie wyobrazić jak mogą to przetrwać osoby chore, które znajdują się w Hospicjum. Przecież głośniki ustawione są kilka metrów od okien w pokoi których leżą. To są osoby poważnie chore! - grzmi.

Część mieszkańców nie zgadza się z ideą wydarzenia. Fundacja Hospicjum Onkologiczne Św. Krzysztofa chce odczarować miejsce, które kojarzy się z cierpieniem, dlatego organizuje imprezę. Co roku na piknikach pojawia się na niej dużo rodzin, dzieci, kolorowych parasolów i sporo atrakcji. Czy to rzeczywiście za dużo dla podopiecznych ośrodka?