Piotrcovia znowu bez szans z SPR

Wczorajszy mecz przebiegał niemal według identycznego scenariusza jak poniedziałkowa potyczka. W pierwszej połowie lubelski zespół całkowicie dominował i z dziecinną łatwością zdobywał kolejne bramki. Po 30 minutach SPR miało wręcz niewyobrażalną skuteczność 86 procent!

Trener Piotrcovii Janusz Szymczyk, podobnie jak to było w poniedziałek, już w 8. min przerwał grę biorąc czas. W tym momencie lublinianki prowadziły 7:1, a po wznowieniu gry dorzuciły trzy kolejne bramki i po trafieniu z kontrataku Doroty Małek, w 12. min było 10:1.

Zanosiło się na prawdziwy pogrom, tym bardziej że rywalki raziły nieskutecznością i liczbą popełnianych błędów.

Ponownie na pochwały zasłużyła Aukse Ruakite, która na lewym skrzydle zastępowała Małgorzatę Majerek. Piłkarka z Litwy po raz drugi była najskuteczniejszą zawodniczką, zdobywając bramki z ataku pozycyjnego i kontrataków. Po jej trafieniu w 56. min, lublinianki uzyskały najwyższą przewagę - 32:19.

Teraz rywalizacja przeniesie się do Piotrkowa. Następny mecz rozegrany zostanie w sobotę o godz. 16. Jeżeli SPR wygra znajdzie się w finale, w innym przypadku czwarte spotkanie odbędzie się w niedzielę, również w Piotrkowie.

W drugim półfinale, podobnie jak SPR, drugie zwycięstwo odniosło Zagłębie Lubin, które pokonało Łączpol Gdynia 27:23.

SPR Lublin - Piotrcovia Piotrków 33:21 (19:8)

Widzów: 500 Sędziowali: J. Szynklarz i M. Szynklarz z Opola
SPR: Sadowska, Jurkowska
- Rukaite 8, Małek 5, Włodek 5, Marzec 5, Repelewska 2, Skrzyniarz 2, Mihdaliova 2, Puchacz 2, Wojtas 1, Malczewska 1, Wolska, Majerek. Kary: 2 min.
Trener: Grzegorz Gościński.
Piotrcovia: Skura - Lisewska 5, Polenz 5, Strzałkowska 2, Szczecina 2, Dąbrowska 2, Krzysztoszek 2, Waga 1, Wypych 1, Szafnicka 1, Mijas, Podrygała. Kary: 2 min. Trener: Janusz Szymczyk.