Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plan niezgody

Redakcja
Tomasz Rusek
- Jaka ulga! Jestem szczęśliwy! - mówił wczoraj Grzegorz Adamczyk. Ale władze miasta już nie...

Na ostatniej sesji Rady Miasta decydowały się losy serca Gorzowa. Radni mieli przyjąć plan przestrzenny dla terenu pomiędzy ul. Wybickiego, Chrobrego, a Parkiem Róż. Dyr. wydziału urbanistyki Małgorzata Stróżewska przekonywała ich, że plan ustali zasady zabudowy, sprawi, że ten fragment miasta zwyczajnie wypięknieje, nabierze charakteru. Zakładano m.in. dobudowanie plomb (w miejscu Letniej), kamienice wzdłuż ul. Wybickiego, miejsce na przejścia podziemne i rozbudowę skrzyżowania ul. Jagiełły z ul. Wybickiego.Ale radni planu nie przyjęli. Nie spodobały im się niektóre z pomysłów planistów jak choćby budowa piętrowego parkingu przy Parku 111 czy zabudowa kawałka zielonej przestrzeni przy obecnie zrujnowanej centrali rybnej. Dlatego plan odrzucili (16 osób było przeciw, osiem za).To wzburzyło wiceprezydent Ewę Piekarz, zazwyczaj oazę spokoju. - 5 lat pracy i 101 tys. zł wyrzuciliście w błoto! - tak skomentowała głosowanie. - Ostrzegaliśmy, że bez zmian w projekcie nie będzie dla niego poparcia. Zrobiliśmy to już kilka miesięcy temu. Proszę teraz nie obarczać nas winą - odpowiedział E. Piekarz równie wzburzony radny PiS Roman Sondej.Najbardziej zadowolony wydawał się Grzegorz Adamczyk, właściciel centrali rybnej, który od lat starał się, by jego nieruchomości nie zostały zasłonięte (co zakładał plan). - Jestem szczęśliwy. Od lat walczyłem właśnie o taki finał. Niedługo przedstawię ostateczny projekt remontu centrali - obiecał wczoraj.Tylko że zdaniem urzędników oraz samego prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka wygrał w tej sprawie nie interes miasta, ale biznesu. - Centrala nie jest zabytkiem. Ochroną objęte są tylko jej wnętrza. My chcieliśmy sprawić, że ten kawałek miasta zyska reprezentacyjną formę. Nie wiem, co teraz. Straciliśmy i czas, i pieniądze - mówiła już po głosowaniu wiceprezydent Piekarz.Wypomniała radnym, że krytykowany parking piętrowy był... ich pomysłem, który wpisali do studium przestrzennego w 2008 r. A współautor odrzuconego planu jeszcze przed głosowaniem przekonywał: to nie będzie betonowy moloch, ale obiekt z cegły klinkierowej, nawiązujący do budynku poczty po drugiej stronie.Ale nie przekonał tym większości rady.Gorzowianin Stanisław Rybiak, którego spotkaliśmy już po głosowaniu cieszył się, że park nie zostanie ,,ozdobiony" wielopoziomowym parkingiem. - Ale podobał mi się pomysł zabudowy kamienicami terenu na wprost McDonald's - ocenił.Zdaniem pani Marty ważne, by ,,w końcu tu było ładnie". Tylko że zdaniem urzędników właśnie to gwarantował odrzucony plan. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto