Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PLH: Wygrana sanoczan

sport24.pl
Bardzo wyrównany pojedynek na Arenie Sanok zakończył się wczorajszym zwycięstwem gospodarzy. Zwyciężyli oni zespół Energia Stoczniowiec Gdańsk 6:4. Przyjezdni w końcówce nie wytrzymali nacisku przeciwników, konsekwencją tego była strata piątej bramki, tak ważnej bramki, od której jak się okazało zależały losy całego spotkania.

Lista strzelców została otwarta dość szybko, bo już w dwudziestej drugiej sekundzie. Celne trafienie na korzyść Sanoka zaliczył Maciej Mermer. Strzał Roberta Kosteckiego z lewego skrzydła dobił „Serek”, a guma po kiju gdańskiego obrońcy wpadła do siatki. Odpowiedzią Stoczni był gol w trzeciej minucie. Jednak jak się okazało po analizie wideo Jarosław Rzeszutko zdobył go przy pomocy nogi. Od tej pory goście niemal bombardowali sanocką bramkę. Jak się okazało wyrównujące trafienie było tylko kwestią czasu. Bartłomiej Wróbel podał prosto do Wojciecha Jankowskiego, a ten w sytuacji sam na sam popisał się niesamowicie precyzyjnym strzałem w okienko. Następna bramka dla Gdańska padła na „półmetku” tercji. Grając w przewadze udało się im zamknąć przeciwnika w jego tercji obronnej, a później umieścić krążek pod poprzeczką. Sanoczanie mimo wyraźnie większego posiadania krążka nie potrafili poradzić sobie z jego rozegraniem. Dopiero w osiemnastej minucie zdołali przełamać tą barierę i zdobyć wyrównującą bramkę. Tym razem to sanoccy hokeiści grali w jednoosobowej przewadze i zdołali zamknąć przeciwnika w hokejowym zamku. Mocny strzał spod niebieskiej oddał Kaupo Kaljuste, a lot krążka przed samą bramką zmienił Marcin Ćwikła.

Już na początku drugiej części spotkania Gdańszczanie musieli bronić się w osłabieniu. Mieli oni wtedy sporo szczęścia. Ale co nie udało się w przewadze udało się później. W dziewiątej minucie Sanoczanie obejmują prowadzenie za sprawą Martina Vozdecký’ego. Początkowo Przemysław Odrobny leżąc zdołał wybić krążek sprzed swojej bramki jednak kilka sekund później strzałem z ostrego kąta pokonał go Czech grający w barwach KH. Wyrównujące trafienie gości padło niespełna minutę później. Akcja 2 na 1 zakończona strzałem przy słupku Arona Chmielewskiego wyrównała wynik. Do zakończenia tej tercji gra rozluźniła się i zwolniła tempo.

Ostatnia odsłona z pewnością przyniosła najwięcej emocji. Tym razem na prowadzenie wyszli goście. Po wspaniałej kontrze i podaniu wzdłuż bramki krążek wylądował w bramce Ciarko KH Sanok. Jej autorem był Tomasz Ziółkowski, a asystowali mu Marek Wróbel, oraz Aron Chmielewski. W jedenastej minucie gracze Stoczni mieli wymarzoną sytuację na jeszcze większe „odskoczenie” od rywali. Dobre podanie wzdłuż świątyni Jańca otrzymał Chmielewski jednak krążek po jego strzale minął bramkę. Jeśli Sanoczanie mieliby aż dwa trafienia straty z pewnością nie podnieśliby się po tym zbyt łatwo i wynik spotkania mógłby wyglądać inaczej. Sanoczanie bardzo chcieli strzelić bramkę co widać było niemal do ostatniej sekundy spotkania. Wyrównanie nadeszło w trzynastej minucie kiedy to strzał Rafała Solona dobił Paweł Połącarz. Kiedy na tablicy widniał wynik 4:4 cała hala niemal kipiała. Obie drużyny za wszelką cenę chciały wygrać to spotkanie. Szala zwycięstwa znacząco przechyliła się na stronę gospodarzy niespełna dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem. Po świetnym podaniu zza bramki od Vozdecký’ego, Čacho strzelił prosto między nogi Odrobnego. W ostatniej minucie trener gości poprosił o czas, by chwilę później zdjąć bramkarza i spróbować wariantu gry w sześciu. Okazało się to fatalnym posunięciem. Znajdujący się na połowie lodowiska Vozdecký strzałem z backhandu strzelił między słupki pustej bramki kompletnie pogrążając graczy Stoczniowca Gdańsk.

Ciarko KH Sanok - Energa Stoczniowiec Gdańsk 6:4 (2:2 1:1 3:1)

00:22 1:0 Mermer - Kostecki
03:40 1:1 Jankowski - Wróbel B. - Steber
10:16 1:2 Rzeszutko - Skutchan - Vitek 4/5
17:19 2:2 Ćwikła - Kaljuste - Vozdecký 5/4
28:55 3:2 Vozdecký - Čacho - Ćwikła
29:42 3:3 Chmielewski - Wróbel M.
44:56 3:4 Ziółkowski - Wróbel M. - Chmielewski
52:38 4:4 Połącarz - Solon R.
58:17 5:4 Čacho - Vozdecký - Ćwikła
59:34 6:4 Vozdecký - Ćwikła (do pustej bramki)

Ciarko KH:
Janiec (Rocki) - Sekáč, Rąpała, Kostecki, Milan, Mermer - Bigos, Kaljuste, Čacho, Ćwikła, Vozdecký - Solon R., Demkowicz, Biały, Strzyżowski, Połącarz - Poziomkowski, Hućko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto