Podział w Platformie Obywatelskiej

Kuluarowe rozmowy tym razem w wersji oficjalnej. Pogłoski o podziale we włocławskiej PO cytując klasyka nie były przesadzone. Najwyraźniej widać to teraz, na chwilę przed II turą wyborów.Jedni popierają Zbonikowskiego, część obstaje przy Pałuckim. Ci drudzy, oficjalnie krytykują też wewnętrzną linię partii. Z klubu występuje Izabela Trojanowska, dyrektor biura senatora Andrzeja Persona. Jak tłumaczy, dalsza obecność w klubie naruszałaby jej odczucie wolności. Co zarzuca szefostwu partii?- Brak komunikacji, nie słuchanie tego co mówią doły, czy członkowie Platformy Obywatelskiej. We Włocławku nie ma dyskusji. Decyzje podejmowane są jednosobowo lub w niewielkim gremium. - powiedziała Trojanowska podczas konferencji Kogo POpiera PO?.
W klubie pozostaje były radny PO Jan Sieraczkiewicz, choć i on o klubie wypowiada się w podobny sposób.- Jeżeli nie ma w klubie, lub partii osoby lub ludzi, która krytykuje to jest źle. Wtedy zamienia się to w stalinizm, w dyktaturę, a to jest złe zjawisko. Wtedy bowiem traci się rozum. - tłumaczy Sieraczkiewicz.
WIDEO z konferencji, kliknij TUTAJ
A jak sprawę widzi szefowa miejskich struktur PO Domicela Kopaczewska? W tej chwili pewne jest jedno. Jej zapewnienie o tym, że w sprawie wyborów we Włocławku Platforma mówi jednym głosem, jest już nieaktualne.
- To wyborcy zdecydują, a nie my. To jest tylko nasze stanowisko. Każdy indywidualnie odda głos. - twierdzi Kopaczewska.
Dodajmy, że stanowiska w sprawie poparcia któregoś z kandydatów nie wyrazili poseł Marek Wojtkowski i senator Andrzej Person. Wydali tylko oświadczenie. Czytaj je TUTAJ