Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polecają książki premierowi. By czytało nas więcej!

Redakcja
Tomasz Leszkowicz
Ponad połowa Polaków nie zagląda do książek. Nawet kucharskich. Jak zachęcić ludzi do czytania? Polecanie lektur Donaldowi Tuskowi, audiobusy na ulicach Warszawy... Pomysłów nie brakuje.

Z okazji obchodzonego 23 kwietnia Światowego Dnia Książki w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się w środę konferencja, na której przedstawiciele Porozumienia Bibliotekarzy, Księgarzy i Wydawców próbowali wspólnie odpowiedzieć na pytanie: Jak zaradzić kryzysowi czytelnictwa w Polsce? Pomysłów było wiele, jedne bardziej oryginalne, inne mniej... 

Polećmy książkę premierowi

Dwóch Ślązaków: Sławomir Krempa i Michał Świgoń postawiło na wzbudzenie kontrowersji. – Zachęciliśmy internautów, żeby przysyłali nam swoje propozycje lektur, jakie poleciliby premierowi Donaldowi Tuskowi. Chcieliśmy poprzez ten prowokacyjny charakter akcji dotrzeć do mediów i nagłośnić problem niechęci do czytania powszechy nie tylko wśród polityków, lecz także w ogóle wśród całego naszego społeczeństwa – wyjaśniał Sławomir Krempa. W związku z tym stworzył stronę czytambolubieto.pl, nawiązującą do znanego wszystkim przycisku „lubię to” na Facebooku. Michał Świgoń dodaje, że udało się uniknąć sporu politycznego i nikt nie posądził ich o prześmiewczą krytykę rządu. – Zyskaliśmy wsparcie wielu mediów, m.in. Mediów Regionalnych, a także tak odmiennych poglądowo rozgłośni radiowych, jak Tok FM czy Radio Niepokalanów.

Zobacz: **Dwóch Ślązaków zachęca premiera do czytania**

23 kwietnia zakończono przyjmowanie propozycji listy lektur. Spośród dwustu pozycji jurorzy wybiorą 25 najbardziej interesujących. Z nich internauci na stronie czytambolubieto.pl wyłonią w głosowaniu dziesięć książek, które premier dostanie podczas Warszawskich Targów Książki (12-15 maja). Wraz z książkami, do premiera trafi lista postulatów, wskazująca na najważniejsze problemy, blokujące rozwój czytelnictwa w Polsce. – Chcemy m.in., żeby e-booki i książki tradycyjne objęte zostały jednolitą 5-procentową stawką VAT. Wszystkie książki są równe, więc czemu e-booki mają aż 23 proc. VAT? – dziwi się Michał Świgoń. Zasugeruje również w liście do premiera, aby wpływy z podatku zostały przeznaczone na promocję czytelnictwa.

Pomysłodawcy akcji „Polećmy książkę premierowi” nie chcą spocząć na laurach. Zapowiadają, że po wakacjach zainicjują kolejne akcje czytelnicze angażujące polityków i celebrytów.

Audiobusy na ulicach Warszawy

Marcin Beme z audioteka.pl – koordynator akcji „Ania z Zielonego Wzgórza w autobusach” opowiadał o sukcesie akcji zorganizowanej wspólnie z ratuszem i ZTM. W dniach 22-23 kwietnia w 240 autobusach można było posłuchać fragmentów literatury polskiej i światowej. – To dziesięciokrotnie więcej pojazdów niż podczas pierwszej edycji akcji w 2010 r. Pasażerom bardzo podobała się ta inicjatywa. „Repertuar” był bardzo różnorodny: thrillery, biografie… - mówi Beme. Za rok zamierza rozszerzyć tę komunikacyjną inicjatywę na inne miasta Polski.

Książki w żłobkach?

Prelegenci przekonywali, że warto już od najmłodszych lat przekonywać społeczeństwo do kontaktu z książką. – Przy takim kryzysie czytelnictwa, który zbyt długo ignorowaliśmy proponuję, żeby już od 3. roku życia dziecko obcowało z książką w żłobku, a potem w przedszkolu – powiedziała Beata Stasińska z Ruchu Obywatele Kultury. Przypomniała także, że spore zmiany w tej sferze nastąpią w szkołach. – Za kilkanaście lat podręczniki, które są obecnie zbyt drogie dla wielu osób, zostaną udostępnione w Internecie za darmo, co dodatkowo przyczyni się do zwiększenia kontaktu z książką – uważa Stasińska.

Postuluje także, aby urzędnicy rozważyli obniżenie czynszu dla małych księgarni i klubokawiarni, aby mogły nadal prowadzić swoją działalność.

Rafał Skąpski, wydawca i były wiceminister kultury, chętnie zasugerowałby też rządowi, żeby w ramach planów podarowania każdemu uczniowi laptopa dołączał także prezent w postaci książki. – I niech to nie będzie instrukcja obsługi – zażartował.

Ponad połowa Polaków nie czyta książek

Według badań Biblioteki Narodowej aż 56 proc. Polaków nie zagląda do książek, nawet kucharskich czy słowników. 46 proc. nie czyta choćby krótszych tekstów, artykułów lub opowiadań. Ponadto aż 20 proc. osób z wyższym wykształceniem w ogóle nie czyta.

- Warto podkreślić, że część z tych 56 proc. czyta, ale nie przyznaje się do czytania, ponieważ… wstydzi się tego! To jest prawdziwym kuriozum. Trzeba zmienić ten stan rzeczy i sprawić, by czytanie stało się powodem do dumy i radości – podsumował Rafał Skąpski.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto