Już na początku spotkania potwierdziły się obawy wyniesione z Memoriału Ambroziaka. Politechnika grała jak zespół złożony na szybko bez większego pomysłu. Akademicy stanowili jedynie tło dla gości, którzy górowali nad nimi w każdym aspekcie gry. Brak komunikacji i skuteczności nie pozwalał na nawiązanie walki z przeciwnikiem. W efekcie pierwszego seta gospodarze oddali gładko do 15.
Zobacz zdjęcia z meczu
Początek drugiego seta wyglądał nieco lepiej, goście byli rozluźnieni, a AZS zaatakował z furią. Pierwsza przerwa techniczna to czteropunktowe prowadzenie gospodarzy i nieco lepsze nastroje wśród kibiców. Nie trwało to jednak długo. Zaraz po powrocie na boisko Akademicy roztrwonili całą przewagę oddając przeciwnikowi kilka punktów z rzędu. Po chwili było już 16:13 dla gości i kolejny set przegrany.
W trzeciej odsłonie nastąpiło przełamanie. Mimo początkowych problemów udało się Politechnice wyjść na niewielkie prowadzenie. Świetna gra Krzywickiego i Steuerwalda zaczęła przynosić efekty i przewaga zaczęła się powoli powiększać. Sukcesywnie gospodarze odskakiwali i przy stanie 19:16 nadzieja zaczęła kiełkować na trybunach. Politechnika twardo parła do przodu. Tym razem udało się nie roztrwonić przewagi dzięki czemu Akademicy nadal byli w grze, z niewielkimi wprawdzie, ale szansami na tie break.
Niestety w czwartym secie gra po stronie Politechniki zamarła. Żaden z zawodników nie umiał poradzić sobie z przyjęciem piłki, nie mówiąc już o jej rozegraniu. Ataki rozbijały się nawet na pojedynczych blokach. Politechnice udało się wywalczyć w tej partii jedynie 13 punktów, co doskonale oddaje poziom gry warszawskiej drużyny.
O pierwszym w tym sezonie meczu zawodnicy i kibice chcą jak najszybciej zapomnieć. "To tylko jeden mecz, chłopaki muszą się zgrać" - słychać było od kibiców podczas przerwy przed drugim setem. "Jesteśmy w grze, jeszcze jest szansa" - mówili kibice po trzecim. Po czwartym nikt już nic nie mówił. Przed ekipą trenera Panasa mnóstwo pracy, oby nie zmarnowali czasu, bo już w środę kolejny mecz. Tym razem rywalem warszawiaków będzie Jastrzębski Węgiel.
AZS Politechnika Warszawska – Delecta Bydgoszcz
1:3 (15:25, 20:25, 25:19, 13:25)
Skład Politechniki: Patrick Steuerwald, Grzegorz Szymański, Vid Jakopin, Wojciech Żaliński, Ardo Kreek, Marcin Nowak, Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Wierzbowski, Maciej Krzywiecki, Paweł Mikołajczak.
Skład Delecty: Piotr Lipiński, Dawid Konarski, Stephane Antiga, Marcin Wika, Andrzej Wrona, Wojciech Jurkiewicz, Michał Dębiec (libero) oraz Wojciech Gradowski, Antti Siltala.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?