Spotkanie od samego początku zapowiadało się bardzo ciekawie. Arka walcząca o wyjście ze strefy spadkowej miała bardzo dużą presję, aby wygrać mecz, Polonia natomiast walczy o powrót do pierwszej połowy tabeli, co zapewni jej spokój w końcówce sezonu.
Trzy punkty w spotkaniu z Arką, to trzy punkty oddechu. Trener Zieliński nie miał łatwego zadania przygotowując swój zespół do spotkania. Pauzujący Smolarek i kontuzjowany Sobiech znacząco osłabili możliwości ofensywne Polonii. Jednak szkoleniowiec warszawskiego zespołu znalazł receptę na swoje dolegliwości.
Miejsce na szpicy warszawskiej drużyny zajął Daniel Gołębiewski. Już na samym początku spotkania miał okazję otworzyć wynik, jednak jego strzał nie sprawił większych trudności bramkarzowi gości. Arka, zgodnie z zapowiedziami, zerwała się do ataku i faktycznie na boisku widać było przewagę gości, ale to Polonia stwarzała większe zagrożenie pod bramką rywala.
Zobacz: Polonia rewanżuje się za porażkę w Pucharze. Smolarek wylatuje z boiska za uderzenie Arboledy
Jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Pierwsza pojawiła się dopiero w 24. minucie, ale Bruno uderzył wprost w Marcelo Moretto. Chwilę później Polonia znów miała okazję na zdobycie pierwszej bramki. Kiepsko uderzona przez Gołębiewskiego piłka trafiła w obrońcę gości, doskonale znalazł się jednak Łukasz Trałka, który skierował ją z powrotem do siatki gdynian. Polonia objęła prowadzenie. Trzy minuty później Polonia miała kolejną okzaję. Rzutu wolnego nie wykorzystał jednak Mierzejewski podając piłkę do rąk bramkarzowi. W 44. minucie Gołębiewski miał trzecią okzaję do zdobycia bramki, ale trzeci raz jej nie wykorzystał. Tym razem próbował przelobować Moretto, ale niestety znów się nie udało. Przed samym końcem pierwszej połowy Polonii jednak udało się podwyższyć wynik. Rzut karny za faul na Trałce, Mierzejewski zamienił na gola. To, czy karny faktycznie należał sie Polonii jest sprawą dyskusyjną, jednak gospodarze schodzili do szatni prowadząc dwoma bramkami.
Po przerwie gospodarze grali jak uskrzydleni. Już 5. minut po rozpoczęciu drugiej połowy piłkę ładne dośrodkowaną przez Brzyskiego głową posłał do siatki gości Łukasz Piątek. Później tempo gry nieco osłabło, goście nie mogli się pozbierać, a Polonii przestało się spieszyć. Dopiero w ostatnich piętnastu minutach meczu znów zrobiło sie nieco żwawiej. Najpierw nieudany strzał Teodorczyka próbował dobijać Bruno, później z dystansu uderzał Mierzejewski. Jednak wynik pozostał bez zmian. Chwilę później znów Teodorczyk, ale znów niecelnie.
Dopiero w 86. minucie starania gospdarzy przyniosły efekt. Łukasz Piątek podał do Mierzejewskiego, ten posłał piłkę do siatki Arki. 4:0, ten wynik mówi sam za siebie! W ostatnich chwilach spotkania Polonia miała jeszcze okazję do podwyższenia wyniku. Teodorczyk, który zmienił zupełnie nieskutecznego Gołębiewskiego, znów uderzał, ale trafił w bramkarza.
Polonia odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu w czwartym meczu pod wodzą Jacka Zielińskiego. Czyżby faktycznie wreszcie znalazł się tener, który był w stanie dotrzeć do zawodników? Jesli tak, to możemy oczekiwać bardzo ciekawej końcówki sezonu w wykonaniu Czarnych Koszul. Tym bardziej, że Legia przegrała swój kolejny mecz i spadła w tabeli poniżej Polonii, a Lech Poznań z ledwością zremisował. Po dzisiejszych meczach Czarne Koszule znalazły sie nieoczekiwanie na 4. miejscu w tabeli. Wprawdzie strata 11 punktów do lidera nie daje raczej większych nadziei, ale podium nadal pozostaje w zasięgu warszawskiego zespołu.
Polonia Warszawa - Arka Gdynia 4:0 (2:0)Bramki: Polonia Warszawa: Trałka 26, Mierzejewski 45 (k.), 85, Piątek 51 Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar (46. Tosik), Jodłowiec, Kokoszka, Brzyski - Mierzejewski, Andreu, Bruno (80. Wszołek), Trałka, Piątek - Gołębiewski (71. Teodorczyk). Arka Gdynia: Moretto - Bruma, Rozić, Szmatiuk, Noll - Duarte (57. Burkhardt), Zawistowski, Labukas, Glavina (71. Bednarek), Bozok - Siemaszko (53. Ivanovski). Żółte kartki: Polonia Warszawa: Bruno Arka Gdynia: Bruma, Glavina, Rozić, Noll |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?