Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem po zgonie. W kieleckim bloku fetor zatruwa życie lokatorom

redakcja
redakcja
Dawid Łukasik
Dezynfekcji mieszkania, w którym zmarł człowiek, domagają się mieszkańcy jednego z kieleckich bloków. – Bo cały czas z niego śmierdzi – mówią i dodają, że jest problem, by zmusić do tego właścicielkę lokum.

W jednym z mieszkań bloku przy ulicy Piłsudskiego 32 w Kielcach miesiąc temu zmarł człowiek. Zanim zorientowano się, że nie żyje, minął prawie tydzień.Choć minęło już sporo czasu od tego zdarzenia, sąsiedzi mający lokale pod mieszkaniem, w którym nastąpił zgon, wciąż skarżą się na smród. – To dlatego, że siostra zmarłego, która zajmuje się mieszkaniem, w ogóle nie dba o to, by pozbyć się fetoru. Czuć go u nas, czują go też inni sąsiedzi, daje się we znaki też na klatce schodowej – żalą się interweniujący w tej sprawie państwo Bieleccy. – Zdecydowaliśmy się sprawę poruszyć, bo ta kobiety w naszym bloku nie mieszka, nie możemy się z nią skontaktować i doprosić, by zlikwidowała smród. W dodatku niespecjalnie pomocna w tej kwestii jest też administracja, czyli Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wichrowe Wzgórze" – dodają.Jak się okazuje, feralne mieszkanie było już dezynfekowane. – Powiadomiliśmy siostrę zmarłego, by to zrobiła. Wynajęła do tego specjalną ekipę. Poza tym my też podjęliśmy pewne kroki, bo wysprzątaliśmy i zdezynfekowaliśmy całą klatkę schodową – podkreśla Krystyna Lipko, prezes Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wichrowe Wzgórze".Mieszkańcy domagają się jednak kolejnych działań, bo obawiają się, że fetor może być szkodliwy dla zdrowia. W Sanepidzie uspokajają jednak, że nie ma powodów do obaw. – Mieszkańcy powinni być spokojni. Nie ma zagrożenia, że to źle wpłynie na zdrowie, bo przecież był to, jak sądzę, naturalny zgon. Dezynfekcję przeprowadza się wtedy, gdy osoba zmarła na chorobę zakaźną – mówi Anna Stańczak, zastępca Świętokrzyskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. – Natomiast, aby usunąć przykry zapach należy mieszkanie odmalować, umyć w nim podłogi, posprzątać, a przede wszystkim je wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć – podkreśla.- Jeżeli mieszkańcy w dalszym ciągu odczuwają dyskomfort i chcą, by to lokum zostało ponownie posprzątane, to proszeni są do nas o zgłaszanie tego problemu. My podejmiemy wtedy odpowiednie kroki i w razie potrzeby zawiadomimy właścicielkę – kończy Krystyna Lipko. Bartłomiej [email protected] 

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto