Szkoda, że tak duży potencjał ogranicza się jedynie do konstruowania tymczasowych, nieestetycznych straganów pod komercyjne usługi lub naklejania billboardów reklamowych. W innych krajach takie miejsca są wykorzystywane jako powierzchnie informacyjne, galerie zewnętrzne lub miejsce do wnętrzarskich prób dla studentów szkół artystycznych.
Na szczęście pojawiło się światełko w tym ponurym tunelu. To projekt "W krzywym lustrze rzeki Wisły", którego inicjatorką i koordynatorką jest Edyta Ołdak ze stowarzyszenia Z Siedzibą w Warszawie. Zrealizowany w przejściu przy ulicy Krynicznej pod ruchliwym Wałem Miedzeszyńskim ma zwrócić uwagę na niewykorzystany potencjał warszawskich przejść podziemnych i zainspirować do działań rewitalizacyjnych.
Projekt jest pierwszym w Warszawie ogólnodostępnym gabinetem krzywych luster. Takie zagospodarowanie przejścia podziemnego ożywi przestrzeń publiczną miasta i urozmaici jego ofertę turystyczną.
Przejście przy ulicy Krynicznej, prowadzące na jedną z nadwiślańskich plaż, zachęci warszawiaków do jej odwiedzania i będzie promocją terenów nadwiślańskich.
- Przejście to wykorzystywane jest głównie przez ludzi, którzy codziennie przechodzą przez nie w drodze do pracy. Chciałam przełamać wszechobecną szarość i sprawić, by na ich ustach zagościł uśmiech - mówi w rozmowie z "Echem Miasta" Edyta Ołdak.
Warszawiacy będą mogli wszystkim udowodnić, że mają duży dystans do samych siebie. Gdyby jednak okazało się, że odbicie w krzywym zwierciadle nie przypadnie komuś do gustu i postanowi się z nim się rozprawić, to lepiej niech o tym zapomni, bo nad porządkiem i bezpieczeństwem w przejściu przy Krynicznej czuwają nowoczesne kamery.
Projekt krzywych zwierciadeł został zrealizowany przy okazji gruntownego remontu, który w tym przejściu wymusił stan stopni schodów prowadzących z przystanku autobusowego.
Z powodu korozji istniało zagrożenie dla bezpieczeństwa przechodniów poruszających się schodami.
Przy okazji odbudowy klatek schodowych wykonawca przeprowadzi też renowację okładzin korytarzy, które na początku lat dziewięćdziesiątych zostały pomalowane farbą olejną w kolorze szarym. Przypadło to do gustu wielbicielom nielegalnego graffiti. Okładziny zostaną oczyszczone, a następnie pokryte powłoką antygraffiti.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?