MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący rad osiedlowych w Dębicy: chcecie zlikwidować rady, bo się nas boicie!

Redakcja
Aż 180 mieszkańców uprawnionych do głosowania musi się stawić w pierwszej turze wyborów do rad dębickich osiedli, żeby wybory były ważne. W drugiej – 150. – Nigdy nie było takiej frekwencji, rady przestaną istnieć! – biją na alarm osiedlowi działacze.

Minimalną, wymaganą liczbę wyborców miejscy radni podnieśli o kilkadziesiąt osób na ostatniej sesji. Wcześniej podczas pierwszej tury wyborów do rad osiedli wystarczył udział 100 mieszkańców, w drugiej – 80.
Bezczelne działanie radnych
- Dawniej limity w ogóle nie obowiązywały. Wtedy w Dębicy działały wszystkie rady osiedli (11 – dopisek red.). Kiedy 4 lata temu wprowadzono pierwszy limit, powstały zaledwie cztery rady. Teraz pewnie nie będzie żadnej – martwi się Lucjan Hadała, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Gawrzyłowa. – To celowe, bezczelne działanie radnych. Tak się nas boją, bo rady walczą o sprawy mieszkańców, są niewygodne! – komentuje z kolei Stanisław Oleksy, przewodniczący RO Gawrzyłowa.
Głosowanie w godzinach pracy
Zmiany w limitach to pomysł miejskiej komisji prawno-organizacyjnej. Zdaniem inicjatorów, ten krok ma zmobilizować mieszkańców do aktywnego zaangażowania w życie swoich osiedli. - Wysoki próg powinien przyciągnąć, jak największą ilość ludzi zainteresowanych problemami danego osiedla – uważa również Stefan Bieszczad, przewodniczący Rady Miasta. – Ale jakim cudem ludzie mają przyjść na głosowanie, skoro zebrania wyborcze planowane są przez miejską radę na godz. 16? Taka była pierwsza propozycja. To niedopuszczalne, o tej porze przecież większość mieszkańców jest w pracy albo dopiero w drodze do domu. Zobaczymy, jaką teraz godzinę wymyślą. – nie kryje oburzenia przewodniczący Oleksy.
Rady jak Żyd za Niemca?
Jednak nie wszyscy mieszkańcy widzą potrzebę istnienia rad osiedlowych. – Od reprezentowania wyborców z danego osiedla są radni, którzy biorą za to pieniądze. Tym bardziej, że rada osiedla może, co najwyżej przekazywać postulaty i wnioski mieszkańców. Jej członkowie właściwie tyle mają do gadania, co Żyd za Niemca – stwierdza dosadnie Andrzej Lenczowski z ul. Tysiąclecia. Niektórzy uważają inaczej. – Kiedy działa rada, ludzie są na bieżąco z tym, co się dzieje w mieście. Zresztą łatwiej się skrzyknąć, powalczyć o swoje. Przykład mieliśmy, kiedy południowa Dębica domagała się kanalizacji. Wątpię czy mieszkańcy byliby tacy zorganizowani, gdyby działali bez rady – mówi Janina Krupa z ul. Sikorskiego.
***W poprzedniej kadencji wybrano cztery rady osiedli. 125 osób zdecydowało o wyborze RO Świętosława. 98 mieszkańców uczestniczyło w wyborach do RO Gawrzyłowa. 88 wyborców ustaliło skład RO Centrum. 83 mieszkańców głosowało podczas wyborów do RO Słoneczne. Frekwencja zawiodła zwłaszcza na osiedlu Pana Tadeusza. Tutaj tylko jedna osoba chciała wziąć udział w wyborach.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto