Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przywilej dla kościoła parafialnego w Grudziądzu z 1524 r. Zapis z metryki

Redakcja
Artykuł odnosi się do kwestii wpisu o dokumencie wystawionym dla kościoła parafialnego w Grudziądzu, odnotowanym w Metryce Koronnej, w 1524 r. Porusza też kwestię ignorancji historycznych dokumentów źródłowych w promocji Grudziądza.

Od ok. 150 lat funkcjonuje w świadomości grudziądzan obraz jednego, niepodzielnego Grudziądza.
Ten obraz wprowadził do społecznego obiegu X. Froelich w 1868 r. w przypisie. Następni badacze domysł bezkrytycznie wzięli za fakt historyczny.
 Wielu czytelników dzieła X. Froelicha nie odróżniło poglądów autora z podanymi przez niego wypisami źródłowymi. Jego praca jest faktycznie opracowaniem a nie źródłem historycznym w pełnym tego słowa znaczeniu.
W XXI w. wskazywanie, że w publikacjach o Grudziądzu średniowiecznym i nowożytnym posiłkujemy się faktycznie wiedzą z początku 2 poł. XIX w., spotkało się z wrogością i nawet szyderstwem. Wiele osób nie może się pogodzić z tym, że ten stan wiedzy jest zacofany. Po roku 1868 wydano wiele publikacji źródłowych, zarówno niemieckich, jak i polskich. W artykule o zamianie miedzy biskupem a Krzyżakami, (cz.1-8),  pokazałem wydawnictwa niemieckie.
Zob. wymieniony artykuł:
http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/zamiana-posiadlosci-miedzy-biskupem-krzyzakami-cz8
Na preferowaniu tej wiedzy o mieście, na poziomie wieku XIX tracimy wszyscy.
Pokazuje się miasto mniej konkurencyjne pod względem turystycznym w odniesieniu do innych miast regionu. Ignorując średniowiecze, szuka się tematów zastępczych, np. bunkry z XIX-XX w. Nie twierdzę, że nie są to tematy ważne, ale nie można ignorować dokumentów średniowiecznych i nowożytnych, które mówią wprost, że Grudziądz był wtedy zamkiem lub, że był tu uniwersytet. Grudziądz jest zamkiem średniowiecznym, pod względem powierzchni porównywalnym z Malborkiem, ale wiele osób, odpowiedzialnych za promocję historii miasta z urzędu,  oryginalne dokumenty o tym stwierdzające parzą. Lepiej im napisać lub powiedzieć komuś, że M. Szajerka ubzdurał sobie nową historię Grudziądza, nie popartą żadnymi dokumentami.
Przykładowo w 2007 r., w Roczniku Grudziądzkim udokumentowałem na podstawie planów, że rzekomy spichrz 49 to od czasów średniowiecza szalet. Jednak dla autorów najnowszego przewodnika po fortyfikacjach to nadal bzdura. Nie ma o nim informacji, jak i np. o Bramie Klasztornej.

Bardzo wiele kontrowersji wzbudziły dokumenty kościelne i świeckie, wskazujące, że obecny kwartał Rynku nie należał w średniowieczu do miasta a do Kościoła. Dokumenty świeckie z XVI-XVIII w. są odbiciem sytuacji prawnej z czasów średniowiecza. Wygodniej pokazywać na makiecie Grudziądza ratusz wzorowany na  chełmińskim, zamiast zgodnie z planami kampus szkolny.
Gdy dokumenty są „niewygodne” dla określonej tezy historycznej, na różne sposoby są one podważane. Często zastępowane są one indywidualną wyobraźnią osoby opisującej przeszłość, usprawiedliwiającej się, że przy opisywaniu przeszłości kierowała się logiką. Niejednokrotnie spotkałem się z zarzutami, że to co piszę o średniowiecznym Grudziądzu, jest nielogiczne, np. Grudziądz w obrębie murów jako zamek; szkoła średniowieczna na obecnym kwartale, zajmowanym teraz przez Rynek.
W swoim opracowaniu dziejów Grudziądza również własnym pojęciem logiki kierował się w XIX w. X. Froelich. Na pionierskim etapie badań historycznych nad dziejami Grudziądza nie dostrzegł on dwóch organizmów miejskich.
Założył sobie, że miasto Grudziądz było wyłącznie w obrębie murów. Na tym obszarze było ono niewielkie.  Wytłumaczył to w sposób następujący,( s. 94, dzieło z 1868 r.):
[1] *) Gdy Grudziądz otrzymał prawa miejskie, brano bez wątpienia pod uwagę, że ta miejscowość, przez korzystne położenie nad Wisłą zajmie się handlem. Dlatego jest Grudziądz mniej dotowany (dotacją) ziemską posiadłością niż Łasin i Radzyn i dlatego też tu wymieniony dom towarowy, Dwór Artusa (Artushof) pobudowano, który  w  międzyczasie się nie opłacał, bo położenie miedzy Toruniem i Gdańskiem nie zezwoliło na samodzielny handel. Przywilej Bessarta von Trier stawia inny dokument nadania, który niestety zaginął.
Natomiast odnośnie kościoła św. Mikołaja napisał na s. 108:
„III. kościoły, zakony religijne, korporacje, szkolnictwo.
 
            W Grudziądzu z dawna, oprócz kaplicy zakonu krzyżackiego, [były] trzy kościoły        i parafie, mianowicie św. Mikołaja – obecnie katolicki kościół farny, Św. Ducha – dzisiejszy kościół garnizonowy, św. Jerzego – którego już tylko cmentarz na Rybakach pozostał. Każdy poszczególny z tych kościołów służył naturalnie obrządkowi katolickiemu i bez wątpienia odpowiednio był uposażony w dotacje. Wszelkie dokumenty fundacji zaginione i nawet według daty nieznane. *)  Tylko obecnie jeszcze trwający stan posiadania majątków Schadau [Sadowo], Czemnik [Ciemniak] i Lissakowo [Łysakowo] dają faktyczna podstawę na rzut oka w przeszłość. Co w kościołach i do nich należących hospitalach z starych dokumentów się utrzymało jest następujące: […].
[Przypis:]
W 1644 r. nagle pojawiły się dwa dokumenty fundacji z lat 1520 i 1524. Pierwsza była datowana 2 dni po św. Bartłomieju i zawierała wznowienie przez Michała Küchmeister 1419 kościołów Św. Ducha i św. Jerzego udzielonych przywilejów, w którym pierwszemu lasy Szadau (Sadowo) i Łysakowo i majątek Strzmięcin a ostatniemu 2 włóki przy Toruńskiej Bramie miasta Grudziądza przyznał. Ten dokument  już się nie utrzymał, natomiast jest drugi z dnia św. Andrzeja 1524 r. jeszcze teraz, który wychodził z tego założenia, że ci odszczepieńcy, mieszkańcy miasta, zapominając o Boskim autorytecie i świętych, z dawna fundowane prawa kościoła św. Mikołaja i fary zaniedbaliby i wykonywanie religii uniemożliwialiby.  Miasto nałożyło obowiązek płacenia proboszczowi kwartalnie 20 pruskich marek, rocznie 10 funtów wosku, 6 korcy najlepszej pszennej maki, także 20 miar wina dla kościoła i ostatnie mu przyznano 3 włóki ziemi kościelnej w każdym miejskim polu, plac na Kwidzyńskim Przedmieściu, u wyjścia z miasta z prawej, więc Uprzywilejowane Ogrody z wszystkimi na nich stojacymi zabudowaniami. Dokumenty te były niepewne z tego względu, ze one nie mniej, jak całe miasto dla Kościoła i fary przeznaczały i to pewnie spowodowało uzasadnione podejrzenie, że od czasu sejmiku i króla także i innemi sfałszowanymi przywilejami i fałszerza poszukiwano, którego też wykryto a był nim szlachcic Chrystoph Janikowski z tczewskiego obszaru 1645† i ten się przyznał, że on te dwa dokumenty sporządził i za to od proboszcza z Grudziądza otrzymal 100 fl. i 5 dukatów.”
W 1912 r. opublikowano czwarty tom Metryki Koronnej, gdzie jest regest dokumentu, nr 13996, dotyczący kościoła parafialnego w Grudziądzu, (1-3).
Metryka Koronna, to rejestr  dokumentów, wystawianych przez najwyższe organy władzy Rzeczypospolitej.
 Więcej o Metryce Koronnej na stronie Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie:
http://www.agad.archiwa.gov.pl/pomoce/MK_inw.xml
W tej Metryce Koronnej jest również odnotowany, odnowiony w 1526 r.  przez króla Zygmunta Starego przywilej lokacyjny dla Grudziądza, (4-6).
Wypis z dokumentu o jurydyce opublikowałem w Roczniku Grudziądzkim, T. 16: 205, s. 319, (7). W archiwum parafialnym kościoła św. Mikołaja znajduje się w odpisie z przełomu XIX/XX w., z którego korzystałem, (8).
Regest z Metryki Koronnej zawiera informację, że odbiorcą dokumentu był Andreas Montanus de Dirschovia, clerico dioecesis Vladislaviensis, ad ecclesiam parrochialem Graudniceusem, czyli Andrzej Montanus z Tczewa, kleryk diecezji włocławskiej, prócz tego (czasowo) kościoła parafialnego grudziądzkiego.
Obecność Andrzeja Montanusa, jako zapewne odbiorcy dokumentu nie koliduje ze znaną z pracy X. Froelicha obsadą stanowisk miejskich i kościelnych w Grudziądzu w 1524 roku.
W latach 1346-1527 nie ma informacji o proboszczach, ani o burmistrzach w latach 1502-1525.
Ciekawa jest informacja, że to jest kleryk. Możliwe, że był rektorem szkoły i dlatego reprezentował parafię na zewnątrz. W artykule o szkole, który opublikowałem w 2003 r., przy końcu  napisałem takie zdanie:
 Pozycja szkoły w Grudziądzu była do tego stopnia wysoka, że w XVII-XVIII w. niektórzy jej rektorzy byli burmistrzami miasta i notariuszami miejskimi.
 
Wpisy do Metryki Koronnej w XVI w. nie były systematyczne, dlatego mogła zaistnieć różnica w datach, między wydaniem dokumentu a wpisem do Metryki Koronnej. Takie sytuacje zdarzały się w l. 1523-1524, (9-10).
Warto również zauważyć, że podobnie jak w wydawnictwach źródłowych niemieckich, prezentowanych we wcześniejszych artykułach, tak i w Metryce Koronnej też prawie równocześnie istniały różne zapisy nazwy Grudziądz:
dokumenty 4953: In castro Graudecensi
dokument 4962: civitatis Graudnicensis
Ignorancja dokumentów niestety odbija się rykoszetem na promocji miasta w XXI w.  Bliska obecność innych miast, o równie bogatej historii, powinna zmuszać osoby odpowiedzialne za promocję do wydobywania jak największej ilości unikalnych faktów z historii Grudziądza.
Takim marnotrawstwem kart historii Grudziądza jest np. nieobecność na Międzynarodowym Szlaku Cysterskim:
http://www.szlakcysterski.org/
Adres dla Metryki Koronnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej:
http://www.wbc.poznan.pl/publication/47102
 
                                             Spis zeskanowanych stron:
 
1.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1912 r.
2.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1912 r., s. 302.
3.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1912 r., s. 302, pozycja 13996.
4.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1910 r.
5.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1910 r., s. 293.
6.      Matricvlarvm Regni Polonae Summaria […]. Pars IV, 1910 r., s. 293 , pozycja 4962
7.      Tekst wypisu z dokumentu o jurydyce kościoła św. Mikołaja w Grudziądzu.
8.      Odręczny odpis z wizytacji kościelnej z l. 1786-87, sporządzony na przełomie XIX/XX w.
9.      Karta tytułowa Volumina Constitutionum. Volumen 1 1493-1526.
10.  Volumina Constitutionum. Volumen 1 1493-1526, s. 386.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto