Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont "jedynki" daje się we znaki. Absurdów nie brakuje...

redakcja
redakcja
redakcja
Autobusy PKS, nadjeżdżające od strony Łodzi, nie mogą wjechać na dworzec, natomiast MPK przeniosło swoje przystanki na ulicę Kilińskiego. To jednak oznacza konieczność korzystania z ciasnego ronda obok sądu. A tu jest nie lada przeszkoda.

Paweł Kwiatkowski jest kierowcą PKS z Łodzi. Często przyjeżdża do Włocławka i rozwiązania komunikacyjne, zastosowane na czas remontu "jedynki”, nie bardzo mu się podobają. - W pierwszych dniach prac można jeszcze było skręcić na dworzec - opowiada. - Potem jednak ustawiono barierki i teraz musimy jeździć aż do ronda Solidarności, żeby zawrócić i dojechać do dworca.reklama
Należy odwołać zakazTo blisko cztery dodatkowe kilometry, na pokonanie których trzeba niekiedy, gdy miasto się korkuje, nawet dwudziestu dodatkowych minut. Pasażerowie denerwują się, bo są spóźnienia. - A wystarczy zdjąć te barierki i będzie po kłopocie - twierdzi kierowca z Łodzi.
Do włocławskiego PKS napływa wiele podobnych sygnałów. - Ten wjazd na dworzec ułatwiłby nam pracę - mówi Józef Dąbrowski, kierownik działu przewozów PKS. - Wystarczyłby napis, iż zakaz nie dotyczy autobusów naszej firmy. To prostsze rozwiązanie i bardziej bezpieczne, niż kierowanie autobusów na skrzyżowanie przy Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej. Gdy bowiem wjeżdża tam kilka autobusów tylko po to, by zawrócić, dochodzi do blokowania skrzyżowania.Pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg mają inne zdanie.
Wybór mniejszego zła- Kilkuminutowe opóźnienia autobusów są mniejszym złem, niż korki, które musiałyby się tworzyć, gdyby autobusy wjeżdżały na dworzec, a inni użytkownicy "jedynki” musieliby je przepuszczać - twierdzi Waldemar Konopczyń-ski, zastępca dyrektora MZD. I dodaje, że dworzec PKS mógł być na czas remontu przeniesiony na ul. Węglową, po drugiej stronie torów, ale z tego rozwiązania nie chciano skorzystać. - Remont jest dużym utrudnieniem dla wszystkich, trzeba jednak dbać o płynny ruch na "jedynce”, zarówno dla aut włocławskich, jak dla pojazdów tranzytowych - dodaje Waldemar Konopczyński.
Niebezpieczne cofanieMPK przeniosło przystanki na ul. Kilińskiego. Autobusy częściej niż dotychczas jeżdżą teraz przez skrzyżowanie ul. Kilińskiego i Wojska Polskiego, gdzie obowiązuje ruch okrężny. Mają problem, bo stoi tu słup energetyczny. - Aby nie uderzyć w słup, kierowca cofnął pojazd, o mało mnie nie zawadził - denerwuje się Czytelniczka, jeżdżąca lanosem. Prosi, aby redakcja zwróciła uwagę na ten fakt. Może słup uda się przestawić?
Remont "jedynki” większości z nas daje się we znaki. Nie wszyscy jednak narzekają. - Jeśli czegoś mieliśmy serdecznie dość, to dziur - mówi, ciesząca się z rozpoczęcia prac Ewa Krysińska-Błaszczyk, dyrektor włocławskiego Pogotowia Ratunkowego, zlokalizowanego w sąsiedztwie remontowanego odcinka drogi.
 
Barbara Szmejter

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Remont "jedynki" daje się we znaki. Absurdów nie brakuje... - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto