Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina podpalacza przekazała mediom kolejny list

red.
Okazuje się, że mężczyzna, który dokonał samopodpalenia pod PKiN napisał jeszcze jeden list. Przekazała je mediom rodzina 54-latka.

"Można oczekiwać, że PiS będzie się starał pomniejszyć mój protest i będzie szukał na mnie 'haków'. Postanowiłem mu to ułatwić i wskazać pierwszy punkt zaczepienia (inne będą sobie musieli wymyślić)" – pisze w kolejnym liście mężczyzna, który w ramach manifestacji dokonał aktu samospalenia pod Pałacem Kultury i Nauki. List mieszkańca Niepołomic opublikował portal Oko.Press.

Jak pisze dalej mężczyzna, od kilku lat chorował on na depresje. Zauważył też u siebie kłopoty ze snem jak również skrajne "czarnowidztwo". Podkreśla jednak, że w obecnej sytuacji politycznej nie były to niepokojące symptomy. "Od kilku lat choruję na depresję, więc jestem tzw. osobą chorą psychicznie. Ale takich osób jak ja jest w Polsce kilka milionów i jakoś funkcjonują w sposób mniej więcej normalny, często nawet nie wiadomo o ich chorobie" - dodaje mężczyzna.

Dlaczego dokonał samopodpalenia? "Bo sytuacja jest dramatyczna. Nie chodzi o to, że rząd popełnia mniej czy więcej błędów (każdy rząd to robi) ale, że ten rząd wstrząsa podstawami naszej państwowości i funkcjonowania społeczeństwa. Natomiast większość społeczeństwa śpi, nie zwraca uwagi, co się dzieje i trzeba je z tego snu obudzić” – czytamy w jego liście.

W czwartek, 19 października mężczyzna podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki. Wcześniej puścił nagranie z megafonu i rozrzucił kartki. Apelował w nich do Polaków o to, aby sprzeciwiali się obecnej władzy. 54-latek trafił do szpitala, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy.

Czytaj też: Nasza relacja z czwartku. Godzina po godzinie

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto