Jak załatwić sprawę w urzędzie? Gdzie zapisać dziecko do szkoły? Czy należy mi się opieka zdrowotna? Te i setki podobnych pytań dręczą wielu imigrantów, którzy decydują się na zamieszkanie w Polsce. Fundacja Akcja postanowiła pomóc im w zrozumieniu polskiego prawa.
- Prace nad projektem ruszyły kilka miesięcy temu, a sam portal FamilyLaw.pl wystartował na początku grudnia - wyjaśnia Robert Kucharski z fundacji. - Serwis adresujemy do obcokrajowców mieszkających w Polsce i tu zakładających rodziny. Szczególnie do obywateli tzw. "krajów trzecich", które nie są stowarzyszone w Unii Europejskiej. Ale zachęcamy także Polaków do odwiedzenia naszej strony, bo nasi rodacy sami często nie znają krajowego prawa rodzinnego. Zwłaszcza, że zmieniło się sporo przepisów.
Pełna treść portalu dostępna jest aż w dziewięciu językach: polskim, angielskiem, ukraińskim, rosyjskim, arabskim, hiszpańskim, białoruskim i wietnamskim. W nadchodzącym roku Fundacja Akcja planuje stworzyć również wersję francuską. Wszystko po to, by z porad mogło skorzystać jak najwięcej osób.
Target: kupcy z targowisk
Portal promowany jest głównie w internecie. Dodatkowo wydrukowano trzy tysiące broszur ze skrótami głównych treści, które są dostępne w witrynie. Część z nich trafiła do ambasad i placówek konsularnych. Kolejną transzę przekazano organizacjom, które zajmują się wsparciem i poradnictwem dla obcokrajowców. Ulotki powędrowały też bezpośrednio do adresatów.
- W Warszawie rozdaliśmy broszury na bazarze, który wciąż działa przy byłym stadionie X-lecia oraz w hali w Wólce Kosowskiej. Tam pracują głównie Wietnamczycy, czyli jedna z najważniejszym grup, do której chcemy dotrzeć. Z ulotki odsyłamy do sieci, by nasi odbiorcy przeczytali więcej ważnych z ich punktu widzenia treści - tłumaczy Robert Kucharski.
Kodeks - produkt deficytowy
Skąd pomysł na taki portal? Fundacja Akcja od wielu lat zajmuje się poradnictwem rodzinnym. Prowadzi konsultacje prawne dla ojców i imigrantów z "krajów trzecich". Ma na koncie kilka projektów internetowych skierowanych właśnie do obcokrajowców.
- W Polsce ciężko dostać treść kodeksu rodzinnego, nie ma tłumaczenia tej ustawy na angielski, nie mówiąc o mniej popularnych językach. Obcokrajowcy sami zaczęli się do nas zgłaszać z prośbą o pomoc. Mówli, że są bezradni w konfrontacji z polskim prawem, że są zdani na współmałżonków i ich wiedzę o przepisach. Nawet, gdy są z nimi w trakcie rozwodu - mówi Kucharski.
Polka to matka i gosposia?
W portalu, oprócz typowych porad i definicji prawnych, umieszczono teksty o kulturowej roli rodziny, ojca i kobiety w Polsce. Dowiadujemy się z nich, że mężczyzna przeznaczony jest do materialnej opieki nad rodziną, podczas gdy matka powinna wychowywać dzieci i dbać o dom.
Jednak Robert Kucharski stanowczo odpiera zarzuty o steoretypowe przedstawienie ról społecznych. - Chcieliśmy pokazać, jak faktycznie jest w Polsce, niczego nie upiększając. Tak, by obcokrajowcy, dla których nasza kultura jest egzotyczna, potrafili ją zrozumieć i się w niej odnaleźć.
Autorem tekstów o tematyce kulturowej jest Dominika Cieślikowska z Uniwersytetu Warszawskiego, która bada sprawy międzykulturowe. Z kolei część prawną sporządził Cezary Skwara, były sędzia rodzinny.
Portal wciąż się rozwija
Twórcy portali zapowiadają, że będą zamieszczać w serwisie zapowiedzi imprez dedykowanych obcokrajowcom. Ma też powstać forum dyskusyje, gdzie internauci mogliby wymieniać się doświadczeniami.
W planach jest również e-mailowa i telefoniczna infolinia prawna.
Portal FamilyLaw.plto nie pierwsza taka inicjatywa Fundacji Akcji. Od pewnego czasu z powodzeniem funkcjonują serwisy www.wstroneojca.pl i www.rodzina.sos.pl.
Zobacz również:
Kosmopolityczna stolica
Pożar w Wólce Kosowskiej
Maraton Pisania Listów - czy to działa
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?