Ścieżki dla rowerzystów, a chodniki dla pieszych - apelują inowrocławianie!

W Inowrocławiu jest wiele chodników, na których ścieżki dla rowerzystów są ściśle wyznaczone, jednak zdarza się, że piesi wkraczają na teren rowerzystów i odwrotnie. Czy takie sytuacje stanowią duży problem? Przeprowadziliśmy krótką sondę.
Co sądzą kuracjusze?
Kuracjusz z Bytomia mówi, że nie spotkał się z żadnymi dziwnymi zachowaniami ze strony rowerzystów. Zauważył, że jeżdżą oni wyznaczonymi do tego celu trasami.
Panie odpoczywające w sanatorium Energetyk mówią, że nie spotkały się z żadnymi wulgarnymi zachowaniami ze strony rowerzystów, a mijają ich prawie codziennie. Co mówią rowerzyści?
Pani Dorota prawie codziennie jeździ rowerem. Cieszy się, że w Inowrocławiu jest dużo ścieżek rowerowych i powstają kolejne. Czasem zdarzy się jej, że jeździ chodnikiem, bo piesi nie zauważają, że akurat idą trasą przeznaczoną dla rowerzystów.
Pan Grzegorz mówi, że jeździ wyznaczonymi trasami i każdy powinien przestrzegać przepisów. Niestety parokrotnie był uczestnikiem ostrej wymiany zdań z pieszymi, dla których ścieżka rowerowa jest częścią chodnika. Uważa, że najtrudniejszymi rozmówcami są osoby starsze, bo to ciężkie zadanie by im to wytłumaczyć.
Jak inowrocławianie postrzegają rowerzystów?
Pan Stanisław zauważa, że szczególnie młodzież popisuje się podczas jazdy rowerem. Paru młodych chłopaków jeździło kiedyś koło tężni, gdzie jest zakaz poruszania się rowerem. Zgłosił to do straży miejskiej, ale nikt nie zareagował.
Zdaniem licealistki Joanny rowerzyści jeżdżą gdzie popadnie, szczególnie po alejkach spacerowych i chodnikach dla pieszych. Uważa, że w Inowrocławiu jest wiele tras rowerowych, ale mało kto z nich korzysta.
Piesi też nie święci
Panu Łukaszowi zdarza się, że korzysta z tras rowerowych podczas spacerów z córką. Jest ona małym dzieckiem i po trasie rowerowej jest jemu łatwiej poruszać się wózkiem.