W piątek 8 września do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach wpłynęło zawiadomienie dotyczące śniętych ryb w kanale dopływowym do zbiornika Muchawka.
Początkowo na miejsce skierowano jeden zastęp PSP. Oprócz naszego zastępu była tam także Straż Rybacka. Dowódca zauważył na powierzchni wody cienką powłokę. Próbki pobrane przez skierowaną na miejsce grupę ratownictwa chemicznego nie wykazały obecności żadnych substancji chemicznych - przekazał Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Siedlcach mł. bryg. Paweł Kulicki.
Śnięte ryby na Mazowszu. Przyczyną może być tzw. przyducha w...
Przyczyną najprawdopodobniej tzw. przyducha
Na miejscu zdarzenia jako służba wiodąca obecny był Wojewódzki Inspektorat Środowiska.
Mobilne laboratorium WIOŚ pobrało próbki wody. Z tego co wiem, żadnych substancji nie stwierdzono, więc prawdopodobnie przyczyną śnięcia ryb był brak tlenu w wodzie, czyli tzw. przyducha - powiedział mł. bryg. Paweł Kulicki.

Z informacji lokalnych mediów wynika, że wśród śniętych ryb znalazły się m.in.:
- Sum o długości 120 centymetrów
- Karp ważący około 8 kilogramów
- Duży sandacz
- Kleń o długości 83 centymetrów
W najbliższych dniach, funkcjonariusze straży pożarnej będą prowadzić działania polegające na natlenianiu wody w zalewie poprzez pływanie łodziami.
Śruba łodzi powoduje, że woda się miesza i się natlenia. Postawimy też nasze pompy szlamowe i w obiegu zamkniętym będziemy pompować wodę, aby ją natleniać - wyjaśnia mł. bryg. Paweł Kulicki.
Codziennie odławianych jest nawet 200 kilogramów ryb
W sprawę zaangażowani są gospodarze tej wody, czyli Siedlecka Grupa Karpiowa. Zarówno dorośli, jak i dzieci, za pomocą podbieraków wyłapują i wyrzucają ryby. Woda jest na bieżąco dotleniana.
Codziennie odławianych jest nawet 200 kg i więcej śniętych ryb.
Można nazwać to klęską. Ta klęska trwa od czwartku. Jesteśmy tutaj dniami i nocami, zbieramy tę śnięta rybę. Mamy przeogromną pomoc z Urzędu Miasta, pomagają nam strażacy. Codziennie zbieramy nawet 200 kilogramów ryby drapieżnej, skala jest więc przeogromna. Wśród ryb znajdują się sandacze, szczupaki, karpie, bolenie i klenie. Mówimy o rybach, które mogą mieć nawet kilkadziesiąt lat - mówi Paweł Turczyński z Siedleckiej Grupy Karpiowej.
Jak na razie nie wiadomo, do kiedy potrwa akcja służb.
Tak naprawdę nie wiemy, ile to jeszcze może potrwać. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych. Głównym czynnikiem jest tutaj temperatura - dodaje Paweł Turczyński.
W akcji wyławiania ryb pomagają także żołnierze 18. Dywizji Zmechanizowanej.
Władze miasta czekają na wyniki próbek wody. Do 25 września obowiązuje zakaz połowu ryb.
Źródło: Warszawa Nasze Miasto / PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?