Spokojna zima dla wybranych

Na zakończenie drugoligowej pierwszej rundy Hetman Zamość odwiedzi Otwock, aby zagrać ze Startem. Mimo że zamościanie już od kilku tygodni okupują strefę spadkową, po ostatnich meczach nie mają wcale smutnych min. A to za sprawą remisu z liderem z Nowego Dworu Mazowieckiego oraz w sumie trzech meczów z rzędu bez porażki.

Oczywiście jedna rzecz to udana passa, inna decyzje, które mogą zapaść w zimie. Przyszłość Hetmana wciąż jest bardzo niepewna. Nawet jeśli w stopniu wystarczającym zostaną uregulowane kwestie finansowe, nie jest powiedziane, że zamościanie przystąpią do gry w tym samym składzie, którym dysponują teraz. – Jeśli pojawi się konkretna oferta z dobrego klubu, na pewno ją przemyślę – zapowiada Marek Fundakowski, najlepszy snajper Hetmana.

Spokojnie w zimie na pewno nie będzie u wielu trzecioligowców. Szczególnie mają o czym myśleć w Kraśniku. Stal meczem z Podlasiem na własnym stadionie będzie chciała podreperować sobie słabiutki ostatnio bilans. W ciągu czterech minionych kolejek podopieczni trenera Sławomira Adamusa wygrali ledwie raz. Jedyne zwycięstwo zostało odniesione nad słabiutkimi Karpatami Krosno. Co ciekawe, o triumf na własnym obiekcie będzie ciężej niż na obcym terenie. Kraśniczanom wyjątkowo bowiem nie idzie na „własnych śmieciach”. Przy alei Niepodległości nie wygrali w tym sezonie ani razu.

Kiepskie humory mają także w Radzyniu Podlaskim oraz w Poniatowej, gdzie przed sezonem celowano w awans. Tymczasem Stal okupuje przedostatnią lokatę, wyprzedzając Orlęta Spomlek. Po jutrzejszej kolejce któryś z tych zespołów na pewno będzie miał lepsze „wejście w zimę”. Drużyny zmierzą się bowiem w bezpośrednim starciu.

Wobec masowego zawodu, jaki sprawiają teamy z Lubelszczyzny, kto zatem może spać w zimie spokojnie? Nieliczni. Na pewno do tej grupy zalicza się Spartakus Szarowola, który nie stracił jeszcze punktu na wyjeździe (osiem zwycięstw!) i okupuje drugą lokatę.

Optymizm panuje też w Górniku II Łęczna, który jest liderem tabeli.