Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport: Legia dopiero szósta w Poznaniu

MaW
MaW
Turniej Remes Cup Ekstra ponownie wygrała Arka Gdynia, która pokonała w finale Jagiellonię Białystok 4:2. Legia była dopiero szósta, ale i tak wszyscy kibice bawili się w Arenie znakomicie.

Turniej Remes Cup Ekstra ponownie wygrała Arka Gdynia, która pokonała w finale Jagiellonię Białystok 4:2. Legia była dopiero szósta, ale i tak wszyscy kibice bawili się w Arenie znakomicie.

Z powodu wyjazdu reprezentacji Polski na turniej do Tajlandii w składach czołowych drużyn uczestniczących w Remes Cup Ekstra zabrakło największych gwiazd, ale kibicom to nie przeszkadzało. Bilety na turniej wykupili w dwa dni – wszystko po to, aby zobaczyć w akcji piłkarzy Kolejorza i to w starciach z czołowymi drużynamis ekstraklasy.

Wszystkie trzy czołowe drużyny ligi jednak rozczarowały i solidarnie przegrały swoje pierwsze mecze.
Wisła nie dała rady pierwszoligowemu Górnikowi, Legia została upokorzona przez swojego byłego zawodnika – Kamila Grosickiego,
który hattrickiem zapewnił wygraną Jagiellonii 3:0.

Jaga szybko wyrosła na faworyta turnieju, bo w pierwszym meczu ku rozpaczy tysięcy fanów Kolejorza pokonała Lecha 3:2, a prowadziła nawet 3:0.

Ostatni mecz w grupie miał zadecydować, czy Lech będzie miał szansę powalczyć o trzecie miejsce czy zostanie mu walka tylko o przedostatnią lokatę. Rywalem w tej walce dla Kolejorza była Legia Warszawa i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, co to znaczy w Poznaniu. Kibice wspaniałym dopingiem i deszczem serpentyn przypomnieli wszystkim, jaką atmosferę potrafią stworzyć na trybunach.

Na boisku jednak nie działo się najlepiej – Legia szybko wyszła na prowadzenie 2:0. Na szczęście w 6. minucie kontaktowego gola zdobył Jan Zapotoka. Nie minęła minuta a po kolejnej akcji Słowaka Tomasz Mikołajczak doprowadził do remisu. Ten sam zawodnik po chwili zdobył gola na 3:2 i ten wynik utrzymał się już do końca spotkania.
-  Cieszę się z tych bramek i zwycięstwa, bo wiem, jak ważne dla naszych kibiców są zwycięstwa z Legią – mówił po meczu Mikołajczak. – Nie miałem okazji jeszcze grać przy pełnych trybunach na Bułgarskiej, ale to, co pokazują nasi kibice sprawiają, że już nie mogę się doczekać.

Trzeba przyznać, że poza kibicami Kolejorza na szczególne słowa pochwały zasługuje też wspaniały doping licznej grupy fanów Górnika Zabrze, którzy robili, co mogli, aby w pojedynku na doping dorównać przeważającym kibicom z Poznania.

Lech dzięki wygranej z Legią w meczu o trzecie miejsce spotkał się z Górnikiem Zabrze. Poznaniacy w tym meczu przegrywali 0:1 i 1:2, ale za sprawą Zapotoki i Drygasa potrafili wynik „wyciągnąć” na 3:2. Niestety, trzy kolejne bramki zdobyli zabrzanie. Nadzieje lechitom przedłużyło jeszcze szczęśliwe trafienie po rykoszecie Mateusza Możdżenia, ale ostatecznie Lech przegrał z Górnikiem 4:5 i zajął w turnieju czwarte miejsce. Na osłodę piłkarzom została tylko piękna oprawa przygotowana przez kibiców, w której wykorzystano m.in. race.

- Z uwagi na plagę kontuzji i wyjazd kadrowczów, wystawiłem dziś najmocniejszy skład, jaki mamy i wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że nasza gra nie będzie wyglądała zbyt różowo, ale nawet nie było tak źle – oceniał występ drużyny trener Jacek Zieliński. – Ze względu na śnieg nasi piłkarze pierwszy raz w tym roku w ogóle mieli kontakt z piłką. Takie treningi zaplanowaliśmy dopiero na przyszły tydzień.

Trudno oceniać występy piłkarzy w takim turnieju, ale na pewno z niezłej strony zaprezentowali się Tomasz Mikołajczak, Luis Henriquez i Anderson Cueto.

W finale spotkały się Jagiellonia Białystok i Arka Gdynia i po upływie 15 minut gry z wygranej 4:2 cieszyli się ci drudzy. Tym samym Arka obroniła trofeum wywalczone rok temu w Arenie.

- Zawsze gdy wychodzimy na boisko, chcemy wygrać, nawet jeśli to tylko trening. Cieszymy się, że znowu wygraliśmy w Poznaniu przy tak żywiołowej publiczności – powiedział po finałowym spotkaniu piłkarz Arki, Łukasz Kowalski.

Królem strzelców został zdobywca czterech goli Kamil Grosicki, a najlepszym bramkarzem jego kolega z drużyny Grzegorz Sandomierski. Tytuł najlepszego zawodnika turnieju przypadł Bartoszowi Ławie z Arki.

Remes Cup Ekstra po raz kolejny okazał się wielkim sukcesem sportowym i organizacyjnym. Największymi zwycięzcami turnieju mogą się jednak czuć kibice, którzy stworzyli na trybunach naprawdę wyjątkowo piękne widowisko będące przedsmakiem przed zbliżającą się piłkarską wiosną.

Remes Cup Ekstra 2010 – wyniki:

Grupa A:

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 2:0
Bramki: Szczot, Jarka

Arka Gdynia – Górnik Zabrze 2:0
Bramki: Burkhardt, Lubenov

Wisła Kraków – Arka Gdynia
Bramki: Rado – Ława

Tabela:
1. Arka Gdynia
2. Górnik Zabrze
3. Wisła Kraków

Grupa B:

Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 2:3
Bramki: Zapotoka, Henriquez – Lato, Grosicki, Bruno

Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 0:3
Bramki: 3 Grosicki

Lech Poznań – Legia Warszawa 3:2
Bramki: Zapotoka, 2 Mikołajczak – Szałachowski, Jarzębowski

Tabela:
1. Jagiellonia Białystok
2. Lech Poznań
3. Legia Warszawa

Mecz o 5. miejsce:

Wisła Kraków – Legia Warszawa 4:3
Bramki: Ćwielong, 2 Burliga, Łobodziński – Rzeźniczak, Szałachowski, Komorowski

Mecz o 3. miejsce:

Lech Poznań – Górnik Zabrze 4:5
Bramki: 2 Możdżeń, Zapotoka, Drygas – 2 Magiera, Szczot, Wodecki, Pazdan

Finał:
Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia 2:4
Bramki: Ława, Ulanowski, Kowalski, Czoska – Bruno, Grosicki

Najlepszy strzelec: Kamil Grosicki (Jagiellonia) – 4 gole
Najlepszy bramkarz: Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia)
Najlepszy piłkarz turnieju: Bartosz Ława (Arka)

Składy drużyn:

Jagiellonia: Rafał Gikiewicz, Grzegorz Sandomierski - Michał Renusz, Remigiusz Jezierski, Kamil Grosicki, Hermes, Jarosław Lato, Thiago Rangel, Jan Pawłowski, Tomasz Frankowski, Patryk Gondek, Bruno.
Lech: Gerard Bieszczad, Marcin Matysiak - Mateusz Szałek, Ján Zápotoka, Semir Štilić, Zlatko Tanevski, Bartosz Bosacki, Anderson Denyro Cueto Sánchez, Dimitrije Injac, Luis Alfonso Henríquez Ledezma, Tomasz Mikołajczak, Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński, Bartosz Bereszyński, Kamil Drygas.
Legia: Kostiantyn Machnowskyj, Maciej Gostomski - Jakub Rzeźniczak, Wojciech Szala, Marcin Komorowski, Tomasz Jarzębowski, Ariel Borysiuk, Miroslav Radović, Marcin Smoliński, Michał Żyro, Sebastian Szałachowski, Jakub Kosecki.
Wisła: Filip Kurto, Łukasz Jarosiński - Łukasz Burliga, Michał Czekaj, Michał Chrapek, Bartosz Kozieł, Issa Ba, Wojciech Łobodziński, Piotr Ćwielong, Tomáš Jirsák, Artur Rado, Mateusz Kowalski, Krzysztof Mączyński.
Górnik: Sebastian Nowak, Łukasz Skorupski - Michał Pazdan, Adam Danch, Przemysław Kulig, Mariusz Magiera, Mariusz Gancarczyk, Damian Furczyk, Grzegorz Bonin, Robert Szczot, Mariusz Przybylski, Dawid Jarka, Robert Trznadel, Marcin Wodecki.
Arka: Norbert Witkowski, Andrzej Bledzewski - Tomasz Sokołowski, Filip Burkhardt, Paweł Czoska, Łukasz Kowalski, Joseph Desire Mawaye, Dariusz Ulanowski, Bartosz Ława, Marcin Budziński, Lubomir Lubenow, Stojko Sakalijew.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto