Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stargardzianki podbiły Berlin

Redakcja
Emilia Chanczewska
W ciemnościach cmentarnej kaplicy widzowie zobaczyli śmierć. Tak zakończył się niepowtarzalny, polsko-niemiecki projekt, w którym wzięły udział młode i zdolne stargardzianki.

We wczorajszą noc, po trzytygodniowym pobycie w Berlinie, do Stargardu wróciło dziewięć dziewcząt z Młodzieżowego Domu Kultury. Cztery z nich w MDK grają w grupie teatralnej Emigatis, cztery tańczą w zespole Gest, jedna w Aplauzie. Zostały wybrane do udziału w projekcie teatralnym „Odłożyć łyżkę", prowadzonym przez Olka Witta, berlińskiego reżysera polskiego pochodzenia.Wspólnie z miejscową młodzieżą pochodzenia polskiego, niemieckiego i tureckiego, przygotowały performance,w którym za pomocą mowy ciała, tańca i śpiewu opowiedziały o przemijaniu, śmierci, pokazały też młodzieńczą witalność, spontaniczność i radość życia. W przedstawieniu wzięły udział takżedwie starsze, miejscowe osoby. Punktem wyjścia był pradawny rytuał odłożenia przez umierającego, używanej przez cale życie, łyżeczki.– Dużo się nauczyłam – mówi 16-letnia Michelle Lepak, od 10 lat mieszkająca w Berlinie. – I poczułam się jak w ojczyźnie... Performance odbył się w piątek i sobotę, przed i w kaplicy cmentarza, na którym mieszkali młodzi aktorzy. „Głos" był na spektaklu 1 września, razem z najbliższymi dziewcząt z MDK. Grana była muzyka na żywo, widownia tonęła w mroku.– Bo to było wejście w ciemność – tłumaczy reżyser Olek Witt. – W szczególnym miejscu, wybudowanym w 1938 roku z myślą o niemieckich żołnierzach, w czasie rocznicy wybuchu wojny, z udziałem młodzieży innego pochodzenia i różnych pokoleń. Było w tym dużo świeżości, improwizacji. Udało się przede wszystkim dzięki temu, że młodzież ze Stargardu jest bardzo zdolna, pracowita, otwarta. Bardziej niż młodzi w Berlinie, którzy mają przesyt możliwości i brakuje im dyscypliny. Odbiór sztuki, w której padło tylko kilka zdań, nie był łatwy. – Przydałoby się libretto – przyznaje Ben Jakubiak, tata Michaliny. – To był totalny performance. Podobało mi się!– Głos mi odebrało! – mówiła po wyjściu z kaplicy Kasia Pisarek, mama Irminy. – Oniemiałam z zachwytu.Każdy widz sam musiał odnaleźć sens przekazu. – Widziałam skupione oczy swoich dziewcząt, które coś próbowały przekazać tym performance i to się im udało – mówi Tatiana Malinowska-Tyszkiewicz, opiekunka grupy Emigatis. „Odłożyć łyżkę" to projekt Stowarzyszenia NIKE Polska Przedsiębiorczość z Teatrem Migrantów, we współpracy z MDK Stargard.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto