Sukces mamy malowany

Najpierw szybki rachunek zysków i strat. Na udział w tym ogólnopolskim plebiscycie magistrat wydał w sumie 6,5 tys. zł. To jedyne koszty. Zyski? Niemal trzyminutowy felieton promocyjny o mieście w popularnym programie ,,Kawa czy herbata’’, który w maju obejrzały setki tysięcy widzów, a teraz nagroda główna: dwutygodniowa kampania promocyjna na 30 billboardach w całym kraju! - Będzie o nas głośno? Super. Choć pojęcia nie mam, co to ten dizajn - śmiał się w środę przed tygodniem Wacław Protasik, którego spotkaliśmy na mieście chwilę po konferencji, na której urzędnicy ogłosili sukces. Na papierze nagroda jest za ,,innowacyjne i przyjazne mieszkańcom obiekty publiczne’’. W praktyce reklamowaliśmy się nowoczesną filharmonią, ale ,,sprzedaliśmy’’ też nasze lokalne klimaty: murale (czyli wielkie malowidła na ścianach), piękny bulwar, pochwaliliśmy się też rzeźbami dawnych mieszkańców: Edwarda Jancarza czy Jana Korcza. I wygraliśmy! Co ważne - nie głosami internautów, ale fachowego jury, w którym zasiadali m.in. przedstawiciele agencji reklamowych. O takim prezencie marzyliśmy. Jako miasto za 300 tys. zł zleciliśmy dwa lata temu opracowanie marki Gorzów - Przystań, ale nie było pieniędzy na wyjście z promocją poza miasto. Teraz dostaniemy ją za darmo. - W przyszłym tygodniu będziemy ustalać szczegóły kampanii billboardowej. Na pewno będziemy chcieli wyjść z zaproszeniem na Lubuskie Kulinaria, czyli nasze już popularne targi na przełomie sierpnia i września - zdradziła w środę szefowa biura promocji miasta Małgorzata Pera. Urzędnicy nie zamierzają poprzestać na tych wyróżnikach, którymi już się pochwaliliśmy na warszawskim konkursie. Plastyk miejski Iga Januszewska przypomniała, że w tym roku w mieście powstanie kolejny mural, a na miejscu targowiska u zbiegu ulic Garbary z Sikorskiego tymczasowo pojawi się oryginalny skwer z ekologicznymi meblami. - Zależało nam, by w felietonie o mieście pokazać nie tylko wielkie inwestycje, jak filharmonia czy bulwar, ale też małe działania, które odmieniają klimat Gorzowa. Warto iść tą drogą - mówiła na środowej konferencji prasowej Januszewska. - Murale są świetne. Kaseta bardzo mi się podoba. Małym kosztem grupa zapaleńców odmieniał kawałek centrum. Oglądałem już przez płot mural w remontowanym jeszcze przejściu podziemnym pod ul. Jagiełły. Wielki! Ale boję się, że szybko zajmą się nim wandale - usłyszeliśmy od Artura Czesławskiego z centrum. Czy cieszy się z sukcesów miasta? - Oczywiście! Im więcej o nas mówią, tym lepiej - dodał. SKOMENTUJ Jak oceniasz działania promocyjne miasta? Kolejna nagroda dla miastaW maju Gorzów zdobył podwójną nagrodę budowlanego ,,cudu’’ dla bulwaru (świetnie wykonana inwestycja z unijnym wsparciem), wyróżnienie od prezydenta Bronisława Komorowskiego za przystrojenie miasta w trzeciomajowe święto, dwie nagrody na Kongresie Regionów (miasto przyjazne inwestorom i kierowcom), a na dokładkę Filharmonia Gorzowska wygrała prestiżowy konkurs ,,Budowa Roku 2011’’ w kategorii obiekt kulturalny.