Tramwaje były i będą...

Spotkanie zorganizował POlityczny Klub Dyskusyjny im. Jana Dekerta pod patronatem senatora Henryka Macieja Woźniaka. Na spotkanie przybyła dość liczna grupa mieszkańców Gorzowa, wśród których nie brakowało też naszych MM-kowiczów. Spotkanie miało ciekawy przebieg. Na debatę oprócz senatora Henryka Macieja Woźniaka przybyli też dyrektor MZK Roman Maksymiak, zastępca prezydenta Gorzowa Tadeusz Tomasik, znany gorzowski regionalista Robert Piotrowski oraz Jacek Jankowski – współautor petycji w sprawie obrony tramwajów.
Każda z wymienionych osób przygotowała referat na temat tramwajów. Bardzo szczegółowo sprawę finansowania w ten rodzaj komunikacji przedstawił dyrektor MZK Roman Maksymiuk. Mogliśmy się dowiedzieć między innymi, dlaczego Gorzów nie mógł otrzymać dofinansowania na ten cel z Unii Europejskiej. Ciekawie o tramwajach mówił senator Woźniak. Widać, że bardzo zaangażował się w sprawę i dobro gorzowskich tramwajów leży senatorowi na sercu.
Bardzo interesujący wykład na temat historii komunikacji w naszym mieście wygłosił Robert Piotrowski. Zgromadzeni w sali mieszkańcy Gorzowa wysłuchali referatu pana Piotrowskiego z wielką uwagą i zainteresowaniem. Takim historycznym tematom można przysłuchiwać się bez końca. Tak „na marginesie" dodam, że pan Piotrowski posiada ogromną wiedzę na temat historii naszego miasta i nie tylko... Może by tak pomyśleć nad cyklem spotkań z mieszkańcami Gorzowa?
Głos zabrał też nowy zastępca prezydenta. Tadeusz Tomasik przedstawił na nurtujący nas temat zdanie Urzędu Miasta. Ostatnim „mówcą" był Jacek Jankowski – współautor petycji, MM-kowicz znany jako „mów_mi_janek". Muszę przyznać, że Jacek wygłosił świetny, rzeczowy referat. Cieszy bardzo fakt, że wśród MM-kowiczów są tak wspaniali, młodzi ludzie. Ludzie, którzy mimo braku czasu, mimo wielu obowiązków tak bardzo angażują się w sprawy naszego miasta. Napawa to nie tylko mnie wielkim optymizmem.
„Tramwaje były i będą" – takimi słowami na zakończenie spotkania do zgromadzonych Gorzowian zwrócił się senator Woźniak.
Było to bardzo ciekawe spotkanie, w którym warto było uczestniczyć. Wydaje się, że Gorzowianie coraz bardziej interesują się sprawami naszego miasta. Takie spotkania pozwalają na zrozumienie ważnych spraw w różnych dziedzinach życia publicznego. I to też napawa optymizmem. Nic o nas bez nas...