- Mam małe mieszkanie - mówi pani Janina, mieszkanka osiedla Kazimierza Wielkiego. - Niedawno dostałam ze spółdzielni rozliczenie za ogrzewanie. Muszę dopłacić 120 złotych. Lekko ogrzewam tylko w jednym pokoju. Zimą marznę w mieszkaniu i jeszcze mam dopłacać? Dlaczego, skoro inni mają nadpłaty? - pyta rozżalona.
Podobnych sygnałów spółdzielnie otrzymują wiele. System rozliczania ciepła jest obarczony błędami i dla mieszkańców trudny do weryfikacji. Zabezpieczenie starych urządzeń też nie było wystarczające.We Włocławskiej SM bez dopłat
- Wiele razy spotykaliśmy się z uwagami lokatorów, którzy twierdzili, że są ingerencje we wskazania podzielników - mówi Mirosław Urbański, prezes WSM. - Zdecydowaliśmy się na ich wymianę. Połowa pracy jest już za nami. W starych, dwunastoletnich, zdarzały się mechaniczne usterki i kłopoty z plombami. Podobno same wypadały.
Mieszkańcy WSM nie będą musieli wnosić dodatkowych opłat za instalację nowych urządzeń. Koszty wymiany zostały pokryte z uiszczanej co miesiąc opłaty eksploatacyjnej.Inaczej jest w SM "Południe". - Obecnie uzupełniamy podzielniki wyparkowe w mieszkaniach, w których jeszcze nie były zainstalowane - podkreśla Zbigniew Lewandowski, prezes spółdzielni. -
Robimy to na wniosek lokatorów. Podobnie będzie z instalacją elektronicznych urządzeń. Chcemy przekonać lokatorów do racjonalnej gospodarki ciepłem. Jeśli większość mieszkańców bloku zgłosi taką inicjatywę, wówczas będziemy montowali elektroniczne urządzenia. Mieszkańcy byliby obciążeni ich kosztami przy rozliczaniu ciepła w okresie dziesięciu lat. Cena jednego podzielnika, to około trzydzieści złotych.
Nowe podzielniki będą miały zainstalowany moduł radiowy, co pozwoli wykonać odczyt z zewnątrz, bez wizyty pracownika w mieszkaniu. Producenci dają dziesięcioletnią gwarancję na ich prawidłową pracę. Montowane wewnątrz baterie wytrzymają jeszcze dłużej.
- Podzielniki elektroniczne są lepiej zabezpieczone od wyparkowych - twierdzi Artur Zając, inżynier ds. ciepłownictwa w firmie produkującej te urządzenia. - Oprócz plomby mają czujnik reagujący na próbę odsunięcia go od kaloryfera. Mierzą temperaturę grzejnika i pomieszczenia, w którym jest zainstalowany, co pozwala na bardziej precyzyjne obliczenie zużycia ciepła.
Bardziej beztrosko do ogrzewania mieszkań mogą podchodzić spółdzielcy z Zazamcza. Tam ciepło rozliczane jest systemem ryczałtowym.
Nowsze podzielniki, choć dokładniejsze od poprzednich, nadal mają zasadniczą wadę. Nie są w stanie dokładnie zmierzyć rzeczywistego poboru ciepła przez poszczególne grzejniki. Umożliwiają jedynie proporcjonalny podział kosztów ciepła zużytego w bloku.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?