Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Niedźwiedzia Wojtka powstanie na Pradze Południe?

Justyna Koszewska
Radni dzielnicy Praga Południe mają już pomysł na nazwanie nowych praskich ulic
Radni dzielnicy Praga Południe mają już pomysł na nazwanie nowych praskich ulic Fot. Alina Zienowicz (pl.wikipedia.org)
Radni z Pragi Południe chcą, by jednej z nowo powstających ulic patronował Wojtek – niedźwiedź brunatny, który razem z armią gen. Andersa walczył w czasie II wojny światowej. Czy uda im się przekonać do tego pomysłu członków Rady Warszawy? Kiedy ulica Niedźwiedzia Wojtka powstanie na Pradze?

Na początku listopada radni z Pragi Południe podjęli uchwałę, w której wystąpili o nazwanie jednej z planowanych ulic na terenie dzielnicy imieniem Niedźwiedzia Wojtka. - Ulica ta miałaby się znajdować na terenie nowo powstałego osiedla mieszkaniowego w okolicach centrum handlowego Promenada przy ulicy Ostrobramskiej - wyjaśnia - wyjaśnia Karol Kowalczyk, radny dzielnicy. Inicjatywa została przekazana do Rady Warszawy, która jest organem podejmującym decyzje w sprawie nazewnictwa stołecznych ulic, placów i skwerów. – Teraz wszystko jest w rękach miejskich radnych – podkreśla Karol Kowalczyk.

Ulica Niedźwiedzia Wojtka na Pradze: Skąd pomysł?

Kim był Wojtek? – Wojtek był syryjskim niedźwiedziem brunatnym, którego matka została zastrzelona przez myśliwych. Młody niedźwiadek został przygarnięty w 1942 roku przez żołnierzy 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii dowodzonym przez generała Władysława Andersa - opowiada Karol Kowalczyk.

Czytaj także: Nowy Dworzec Gdański. Zobacz projekty

Wojtek był znany z tego, że wzorując się na swoich towarzyszach, lubił jeździć
wojskowymi ciężarówkami, pić piwo, a nawet palić papierosy. Niedźwiedź pomagał też żołnierzom przy załadunku ciężkich skrzyń, przeszedł szlak bojowy od Iranu przez Syrię, Palestynę, Szkocję i wraz z żołnierzami gen. Andersa brał udział w bitwie pod Monte Cassino. Wojtek został także wpisany na listę personelu 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w stopniu szeregowca. Ze wspomnień żołnierzy wynika, iż jego ulubioną zabawą były zapasy. Potrafił powalić na ziemie nawet 4 przeciwników, ale nigdy nie zrobił nikomu krzywdy. - Sentyment jakim darzyli go żołnierze doprowadził do tego, iż boczne drzwi ciężarówek ozdobiła podobizna niedźwiedzia Wojtka dźwigającego pocisk artyleryjski. Tym samym stając się symbolem 22 Kompanii – wyjaśnia radny Pragi Południe.

Czytaj także: Centrum wspinaczkowe na Annopolu. Poczuj klimat górskiej wspinaczki w wielkim mieście

Po zakończeniu II wojny światowej Wojtek trafił do ZOO w Edynburgu, gdzie żył do 1963 roku. Na pamiątkę tego niezwykłego bohatera umieszczona została tam tablica opisująca niecodzienne wydarzenia, w których brał udział Wojtek. - Losów Niedźwiedzia Wojtka nie da się opowiedzieć bez kontekstu historycznego, w którym funkcjonował. Bez historii jego towarzyszy, którzy pisali karty w księdze polskiego oręża. Jak podkreślają żołnierze gen. Andersa, życiorys Wojtka możne być przykładem losów polskich zesłańców, a historia Wojtka jest podobna do historii wielu Polaków, którzy już nigdy nie mogli wrócić do kraju – tłumaczy Kowalczyk.

Jak podoba Wam się pomysł radnych Pragi Południe? Czy w Warszawie powinno być więcej ulic, którym patronują tacy niecodzienni bohaterowie?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto