35 metrów długości i 25 metrów szerokości. To wymiary rekordowej syrenki. Trzeba było wielu rąk do pracy, by zrealizować ambitny cel.
Piasek sypały dzieci z warszawskich szkół i domów dziecka, a także przechodnie i znajomi autorów niezwykłego projektu. W kulminacyjnym momencie na Placu Teatralnym bawiło się ponad tysiąc osób. Wszyscy dzielnie wypełniali kolorami łuski, miecz i włosy syrenki.
– Symbol miasta, w którym się żyje, jest bardzo ważny. Dlatego dzisiaj tańczymy, śpiewamy, zmieniamy rzeczywistość i odkrywamy w sobie na nowo dziecko – mówi w rozmowie z MM-ką Violetta Lubacz, organizatorka happeningu.
Tak bije serce Warszawy
Za tarczę syrenki posłużył największy bęben świata Ryszarda Bazarnika, pomysłodawcy tego niesamowitego przedsięwzięcia artystycznego. Wokół potężnego instrumentu (o średnicy 10 metrów!) zebrali się wszyscy budowniczy i wspólnie wybijali rytm miasta.
Były też warsztaty muzyczne, prowadzone przez wokalistkę Izę Kowalewską, kurs tańca, występy opowiadaczy bajek oraz dogoterapia. - Jest fantastycznie! Jaś czuje się tutaj jak ryba w wodzie. Chociaż porzucił łopatkę i pobiegł za biszkoptowym labradorem – śmieje się pan Paweł, który razem z pięcioletnim synkiem przechodził obok placu i zaintrygowany już pozostał na „budowie”.
Na koniec fotograf zrobił zdjęcie z lotu ptaka Syrence i jej twórcom.
Czytaj także:
Stare Miasto bez Syrenki!
Warszawska syrenka straciła miecz
Monika Olejnik Warszawską Syrenką
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
