Wczoraj podjechałem samochodem na Plac 23 Stycznia 26. Na chwilkę zajechałem na parking przy dawnym biurowcu H-V. Stanąłem pod dużym drzewem, przy przejściu w kierunku gimnazjum, naprzeciwko "ciucholandu".
Oczekiwałem na akurat zwalniane miejsce na parkingu, kiedy...łuuups! - coś z łomotem uderzyło w dach. Wyskoczyłem z auta - to metrowej długości konar spadł z góry. Na szczęście był przegniły a więc dość miękki. Ufff...nie uszkodził karoserii.
Natychmiast odjechałem kawałek dalej. Wysiadłem i popatrzyłem w górę - co zobaczyłem to widać na zdjęciach. Drzewo jest duże, stare i...prawie całe już uschnięte (fot.1). Nie jestem przyrodnikiem ale na pierwszy rzut oka widać, że najwyższy czas je usunąć. Stwarza niebezpieczeństwo. To uczęszczane miejsce - przechodzą dorośli, dzieci, stawiane są auta.
Przyjrzałem się drzewu dokładniej i...zobaczyłem że na wysokości 5 metrów wisi zaczepiony na innych konarach, spadły z góry urwany gruby konar (fot.2). Dużo większy i grubszy niż ten który spadł mi na samochód. Miałem szczęście... Wystarczy popatrzeć na zbliżenie (fot.3).
Już miałem odjechać kiedy nadeszła umundurowana osoba i zaczęła fotografować źle zaparkowane auta (chyba była ze Straży Miejskiej). Zwróciłem jej uwagę na niebezpieczne drzewo, aby zgłosiła do odpowiednich służb.
To było przed południem. Po kilku godzinach wróciłem. Oderwany konar jak wisiał na drzewie tak dalej wisiał. Zrobiłem więc te zdjęcia...
Radzę uważać, przechodząc tamtędy czy stawiając w pobliżu samochody. Lepiej zadzierać głowę. Wystarczy znów silniejszy wiatr czy burza...
Drzewo to na pewno jest zagrożeniem, powinno być wycięte. A konar...a ułamany konar już powinien być usunięty.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?