MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W każdej chwili mogą trafić za kratki!

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
tej pory nie udało się wykryć sprawców czterech zabójstw, popełnionych w ostatnich 15 latach w rejonie Włocławka. Ale dzięki najnowocześniejszej technice zabójcy w każdej chwili mogą trafić za kraty.

Choć wykrywanie sprawców zbrodni zawsze było dla policji priorytetowe, to do tej pory nie wiadomo, kto w latach 1996, 1997, 1998 i 2002 popełnił cztery zabójstwa we Włocławku i okolicy. W aktach nadal tkwią woreczki z zabezpieczonymi śladami i w każdej chwili może się okazać, że zbrodnie nie były jednak doskonałe. - Te sprawy zostały umorzone z powodu niewykrycia sprawców, ale pamiętamy o nich, nie odłożyliśmy ich na półkę - mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Pierwsza z niewyjaśnionych spraw dotyczy zamordowania w 1996 roku pracownika och-rony włocławskiej firmy "Lux Dom". W dniu wypłaty ktoś zadał mu kilkanaście ran kłutych i ciętych. Skradł zegarek. Martwego kolegę znalazł zmiennik. Wszystko wskazuje na motyw rabunkowy.
Nie wiadomo też, kto rok później udusił 70-letnią mieszkankę Łagiewnik. Zabójca zaatakował, gdy jak zwykle szła do sklepu oddalonego od domu o kilkaset metrów. Zaciągnął ciało na pobocze. Skradł portfel.
Na liście spraw do rozwiązania jest też zabójstwo 28-letniej prostytutki z Bułgarii. Jej zwłoki, w stanie znacznego rozkładu, znalazł przypadkowo w czerwcu 1998 r. kierowca, który zatrzymał auto w pobliżu baru "Ambrozja" przy trasie nr 1 między Włocławkiem a Kowalem.
Nie udało się też ustalić, kto w 2002 r. w ogrodzie "Wiosenka" przy ul. Granicznej we Włocławku, zabił 72-letniego działkowicza. Wiadomo, że często spędzał noc na działce w towarzystwie znajomych. W przeddzień zbrodni pił z kolegami alkohol. Feralnej nocy ktoś zadał mu śmiertelne ciosy w głowę.
- Rozwój techniki i możliwości badania zabezpieczonych śladów coraz częściej pozwala na rozwikłanie zagadek sprzed lat i wymierzenie sprawiedliwości - mówi nadkomisarz Marczak. - Ponieważ sprawiedliwości przychodzi z pomocą błyskawicznie rozwijająca się technika, liczymy, że również w tych sprawach pojawią się możliwości wznowienia śledztw . Niezwykle pomocny jest postęp w badaniach genetycznych, wykrywaniu śladów biologicznych i innych dziedzinach kryminalistyki. Pomaga system identyfikacji linii papilarnych.
Właśnie AFIS, czyli automatyczny system identyfikacji daktyloskopijnej, działający od 2002 roku KWP w Bydgoszczy, pozwolił m.in. po ponad sześciu latach zatrzymać sprawcę napadu z 28 sierpnia 2000 roku na stoisko jubilerskie we włocławskim markecie. Skradziono wówczas biżuterię wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto