Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kulturze był bałagan! Prezydent: - Nie wiedziałem

Wojciech Wyszogrodzki
Wojciech Wyszogrodzki
.
. Kazimierz Ligocki
Naruszenie przepisów o finansach, brak nadzoru nad wydziałem i konflikt interesów – tak kontroler ocenił pracę miejskiego wydziału kultury za czasów dyrektor Lidii Przybyłowicz.

O ten audyt prosiliśmy prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka dokładnie rok temu. Jego ówczesna zastępczyni Zofia Bednarz odpisała, że nie jest to dokument jawny. Kilka tygodni temu o przekazanie wyników kontroli poprosił radny PO Robert Surowiec. To, co tam zobaczył, wprawiło go w osłupienie. Nas nieco mniej. Oficjalnie potwierdziły się bowiem nasze informacje o wielkim bałaganie w miejskim wydziale kultury. I braku kontroli nad wydawaniem miejskiej kasy.Dyr. Przybyłowicz kierowała wydziałem przez kilkanaście lat. 10 stycznia ub. roku poszła na emeryturę i od razu objęła stanowisko koordynatora ds. artystycznych filharmonii. Zastąpiła ją w urzędzie dr Ewa Pawlak. To ona przyspieszyła planowany audyt. Chciała mieć czyste konto. Magistraccy kontrolerzy przyglądali się działalności wydziału kultury (w latach 2009-10) niemal dwa miesiące – od 1 lutego do 25 marca 2011 r. Mieli być tam krócej, ale wykryli zbyt wiele nieprawidłowości. Kontroler napisał wprost, że nie może zapewnić prezydenta o prawidłowej pracy wydziału kultury i że jego opinia po przeprowadzonej kontroli jest negatywna. Byłej dyrektor zarzuca naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, przepisów ustawy o rachunkowości, brak nadzoru nad działalnością nie tylko instytucji kultury, ale i samego wydziału. - Prawnicy sprawdzają, czy możemy coś z tym zrobić, bo panie wymienione w audycie nie pracują już w urzędzie, tylko w jednostce samorządowej - mówi nam prezydent Jędrzejczak.Kilkakrotnie próbowaliśmy wczoraj skontaktować się z dyr. Przybyłowicz - oprócz telefonów do filharmonii i na numer komórkowy, wysłaliśmy SMS z prośbą o kontakt, nagraliśmy się na automatyczną sekretarkę. Bezskutecznie. Pracownicy przekazywali, że koordynatorka ds. artystycznych jest zajęta albo nie wiedzą, kiedy wróci. Była wiceprezydent Zofia Bednarz też była nieosiągalna.Na 53 stronach kontroler wylicza, w jaki sposób naruszono przepisy, które dla wieloletniego urzędnika powinny być kodeksem znanym niemal na pamięć. Skrytykował niemal wszystko. Wytknął brak spójnej polityki kulturalnej, brak planowania strategicznego oraz brak uzależnienia przyznawania pieniędzy od jakości organizowanych imprez. Urzędnicy dyr. Przybyłowicz nie kontrolowali stanu budynków instytucji kultury, co – zdaniem audytora – mogło wpłynąć na to, że nie starano się o fundusze na ich remonty. Wśród zadań wydziału jest m.in. wyszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania imprez – tu napisano, że „realizowano je w bardzo małym stopniu".W ogóle instytucje kontrolowano „doraźnie" i bez „pisemnych zasad oraz ram nadzoru". Podobnie było z nagradzaniem dyrektorów instytucji – tutaj jednym z głównych kryteriów była... wielkość obiektów, którymi zarządzają! Zastrzeżenia były również w przypadku przyznawania stypendiów twórczych i artystycznych. Zdaniem audytora nie stosowano tu jednolitych kryteriów, co mogło odbić się na obiektywizmie konkursu.Z audytu jasno wynika, że kontrola finansowa stowarzyszeń, które dostawały dofinansowanie na konkretne zadania, polegała wyłącznie na porównaniu danych z kosztorysu z tymi w sprawozdaniu. Poza tym urzędnicy wydziału kultury nie domagali się uzupełnienia dokumentacji w przypadku braku rozliczenia dotacji. W latach 2009-10 w ogóle nie skontrolowano pod względem finansowym sprawozdań np. Gorzowskiego Towarzystwa Fotograficznego. Brak nadzoru w takich przypadkach jest naruszeniem dyscypliny finansów publicznych. Tak napisał audytor.W magistracie dziś mają inne zdanie. Gdy pytamy, czy Lidia Przybyłowicz poznała wyniki kontroli, wicedyrektor wydziału audytu Bogusław Moroz, informuje nas: „ponieważ nie wystąpiło naruszenie dyscypliny finansów publicznych, nie kierowano zawiadomienia do rzecznika dyscypliny finansów publicznych i nie wzywano pani Przybyłowicz do składania jakichkolwiek wyjaśnień". Zaraz, podwładny audytor napisał co innego! Wicedyr. Moroz tłumaczy nam więc, że to stowarzyszenie ma się rozliczyć z pieniędzy, a nie urzędnicy, tak więc nie można twierdzić, że była dyr. wydziału naruszyła dyscyplinę finansów publicznych. I że nieterminowe rozliczenie nie polega na złożeniu sprawozdania po terminie, ale na oddaniu niewykorzystanych pieniędzy z opóźnieniem.Kontrolera zdziwiło ponadto, że pracownicy wydziału zamiast skupiać się na nadzorze nad działalnością instytucji kultury sami organizują projekt „Jazda coolturalna" i na tym przedsięwzięciu zarabiają. Mimo braku zgody na dodatkowe zatrudnienie. Pracownicy wydziału nie byli doszkalani ani oceniani, a to oznacza, że naruszono ustawę o pracownikach samorządowych. Wewnętrzny regulamin wydziału nie odpowiadał wykonywanym tam zadaniom. Zakresy czynności trzech pracowników pochodziły z 1999 r., a dwóm pracowników w ogóle nie określono obowiązków. Tadeusz Jędrzejczakprezydent Gorzowa- Moja ówczesna zastępczyni przekonywała mnie, że w tym audycie nie ma nic wielkiego. Kiedy jednak zainteresowały się media i radny Surowiec, coś mnie tknęło i przeczytałem. Straciłem zaufanie do ludzi. Najgorsze jest to, że urzędnicy z wieloletnim stażem mogli dopuszczać się takich rzeczy. Tak, żałuję, że dałem Motyla pani Przybyłowicz.Robert Surowiecradny PO- Obecnie w mieście dyskutujemy o zmianach w kulturze, mamy likwidować i łączyć instytucje, reformować. Chciałem sprawdzić, jak ona funkcjonuje, jak wydawane są pieniądze. Już przy drugiej stronie tego audytu osłupiałem: kontroler napisał wprost, że wydział pracował bardzo źle, naruszano tam prawo. Co więcej, nikt tego nie kontrolował!Ewa Pawlakdyrektor wydziału kultury- W ciągu kilkunastu miesięcy wykonaliśmy niemal wszystkie zalecenia, jakie wynikały z przeprowadzonego w ubiegłym roku audytu. Lista była bardzo obszerna, stąd pracy było sporo. Nie zdążyliśmy stworzyć kodeksu etycznego wydziału, ale powstał taki dla całego urzędu, więc już nie było potrzeby. Pozostałe zalecenia wdrażamy systematycznie. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto