Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ostatniej chwili nie dali się nabrać

Redakcja
sxc.hu
Oszust podawał się za Staszka, a jego wspólniczka za Marzenę Wronę.

Mężczyzna po siedemdziesiątce był w domu sam, jego żona wyszła z mieszkania. Ktoś zatelefonował, przedstawiając się za krewnego Staszka. Ten zwierzył się, że ma okazję tanio kupić mieszkanie i pilnie potrzebuje gotówki. Stargardzianin oświadczył, że ma w domu 10 tysięcy złotych. Dodał jednak, że żona może wypłacić z banku 20 tys. zł. Dał oszustowi numer telefonu do kobiety, a ten po chwili do niej zatelefonował. Podczas obu rozmów tłumaczył zmieniony głos tym, że rozmawia łącząc się przez internet. Kobieta poszła do banku, wypłaciła z konta 20 tys. zł i udała się na umówione miejsce. Gdy tam się zbliżała, mężczyzna zatelefonował ponownie. Oznajmił, że nie może jednak przyjść, bo ma pilną sprawę do załatwienia. Poprosił, by pieniądze oddała znajomej, która za chwilę po nie przyjdzie. Kobieta istotnie przyszła, przedstawiła się jako Marzena Wrona, bardzo dobra znajoma Staszka.- W tym momencie ciotka zadzwoniła do mnie - opowiada pani Barbara, bliska krewna starszego małżeństwa. - Spytała mnie, czy Staszek kupuje mieszkanie. Odpowiedziałam, że nie. Zorientowałam się o co chodzi. Poprosiłam, by nikomu nie dawała pieniędzy. Ciotka zażądała od kobiety dokumentu tożsamości. Oczywiście nie dała jej.W tym czasie do cioci zatelefonował oszust podający się za Staszka. Próbował namówić ją, by jednak przekazała pieniądze.- Ciocia zażądała, by dał do telefonu Ewę, żonę Staszka - relacjonuje pani Barbara. - I rzeczywiście, po chwili zadzwoniła jakaś kobieta. Gdy ciocia zażądała, by podała jej swoje nazwisko kobieta natychmiast przerwała połączenie. W ostatniej chwili udało się nam uchronić ciocię i wujka przed oszustami.Kobieta podająca się za Marzenę Wronę zdążyła się ulotnić. Pani Barbara nakazała przez telefon ciotce, by szybko poszła w miejsce, gdzie jest więcej ludzi. Stargardzianie powiadomili policję, złożyli zeznania. Policja mówi, że oszust działał według starego scenariusza. Zapewnia, że robi wszystko, by sprawców namierzyć i zatrzymać.- Czynności trwają - mówi Łukasz Więckowski ze stargardzkiej policji. - Oszuści nadal grasują na naszym terenie. Apelujemy o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto