W Ostrowcu szykuje się wojna o mandaty radnych

Szykuje się prawdziwa rewolucja podczas najbliższych wyborów samorządowych za dwa lata. Radni będą wybierani w okręgach jednomandatowych. To oznacza, że Ostrowiec trzeba podzielić na 23 okręgi, z których mieszkańcy wybiorą po jednym przedstawicielu.RADNI PiS SĄ PRZECIWProjekt uchwały, która będzie głosowana na sesji Rady Miasta we wtorek wzbudza kontrowersje. Przeciwni są radni Prawa i Sprawiedliwości.- Kodeks wyborczy określa, że wybory do rad są powszechne, równe i bezpośrednie. Z projektu podziału miasta na okręgi wyborcze jasno widać, że o żadnej równości nie ma mowy- mówi Zbigniew Duda, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta.- Zaskakują nas niektóre decyzje np. o połączeniu w jeden okręg osiedli Hutnicze i Częstocice, a pozostawieniu jako samodzielnego okręgu Koszar.Na tym osiedlu jednego radnego będzie wybierać 1776 mieszkańców, natomiast w połączonych osiedlach będzie to już ponad 4000 osób. Częstocice mają bowiem 2198, a Hutnicze 2127 mieszkańców uprawnionych do głosowania. Tam również, według projektu, ma być wybierany jeden radny.Radni PiS zapowiadają i tak już zrobili na posiedzeniach komisji, że zagłosują przeciwko takiemu projektowi uchwały. Pytają też, dlaczego na poprzedniej sesji wycofany został pierwszy podział, który według nich był bardziej sprawiedliwy. Połączone były tam m.in. osiedla Koszary i Denków. W nowym projekcie oba osiedla mają mieć swojego radnego. Zmian dokonano też na terenie osiedla Piaski- Henryków.PREZYDENT CHCE MIEĆ WIĘKSZOŚĆ - Pierwszy projekt wycofałem na skutek zastrzeżeń, które zgłosiły dwa kluby- TOS i Platformy Obywatelskiej- wyjaśnił na posiedzeniu Komisji Budżetu prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński.- Musiałem dokonać zmian i przedstawić taki projekt, który będzie miał szansę na przegłosowanie. Chcę też zaznaczyć, że nacisk na oddzielenie Koszar i Denkowa był ze strony tego drugiego osiedla, chcę żeby to było jasne.Wnioskujące o zmiany kluby radnych TOS i PO mają łącznie 11 radnych, co nie stanowi większości, jednak już na komisjach radni SLD, również będący w koalicji, nie zgłaszają uwag do nowego projektu.- Nam chodzi o sprawiedliwy podział, a nie o to żeby uzyskać większość do przegłosowania projektu o czasie- ripostował Zbigniew Duda.CZASU NA ZMIANY JUŻ NIE MAO samym przygotowaniu projektu podziału miasta mówiła natomiast dyrektor Urzędu Miasta Marzena Dębniak.- W naszym przypadku każdy podział miasta będzie dla kogoś niesprawiedliwy, bo musimy uwzględnić istnienie rad osiedlowych, które dzielą miasto na osiedla. Niektóre osiedla są tak małe, że gdybyśmy nie połączyli ich z innymi, nie miałyby w ogóle mandatu. Innym brakuje bardzo niewiele do dwóch mandatów. Naszym zdaniem ten podział jest optymalny w sytuacji, gdy mamy 25 osiedli, a 23 mandaty.Rada Miasta na przyjęcie uchwały dzielącej miasto według nowych zasad ma czas do 1 listopada. Sesję zaplanowano na 30 października i jak pokazały głosowania na komisjach, zapewne będzie ona przegłosowana.