Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zegrzu, Serocku i Nieporęcie można się już kąpać

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
Stan wody w zalewie Zegrzyńskim poprawia się. Dziś wojewoda mazowiecki wycofał zakaz kąpieli z części plaż, ale w Wieliszewie i Ryni wciąż nie można wchodzić do wody.

Wyniki badań Sanepidu potwierdziły mikrobiologiczną czystość wód kąpielisk w Zegrzu przy ul. Warszawskiej, Serocku przy ul. Retmańskiej i Nieporęcie przy hotelu Wodnik. W pozostałych miejscach nie należy się kąpać, ponieważ wyniki badań nie są jeszcze znane.

Stanowczy zakaz kąpieli utrzymany został w Wieliszewie i Ryni z powodu znacznego przekroczenia norm bakterii grupy coli. Sanepid przeprowadza dziś dodatkowe badania niedopuszczonych kąpielisk, ich wyniki będą znane w piątek. Badana jest czystość mikrobiologiczna wody, m.in. pod kątem występowania bakterii salmonelli, paciorkowców i szczepu escherichia coli.

Sytuacja w zalewie zależy od pogody

Sytuacja w zalewie Zegrzyńskim może zmieniać się co kilka dni. Wojewoda mazowiecki oraz odpowiednie służby deklarują, że informacje o stanie wód będą docierać do mieszkańców i turystów na bieżąco.

- Dużo zależy od pogody. Sytuacja jest stale monitorowana u nas, a także w województwie podlaskim i lubelskim, przez które płyną dopływy Bugu i Narwi - powiedział Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki. - Mamy informację o silnych opadach na Ukrainie, gdzie Bug ma swój początek.

- Prowadzimy na bieżąco monitoring zalewu, ponieważ mamy do czynienia z przyrodą, w której wszystko się może zdarzyć - dodaje Ivetta Biały, rzecznik wojewody mazowieckiego.

Apel o pływanie motorówkami przy zaporze z Dębem

Pewne jest, że natlenienie się poprawia - w większości punktów zbliża się do minimum niezbędnego rybom do życia – 4 mg/l. Poziom tlenu rośnie też w okolicy zapory w Dębem - dziś jest to 2,7 mg/l. Tam też starostwo apeluje o pływanie motorówkami.

- Robią to WOPR-owcy, ale każdy chętny, pływając motorówką, może pomóc przyrodzie - mówi Ivetta Biały. - Podczas wzburzania bryzy do wody blisko powierzchni dostaje się powietrze. Rybki mogą wówczas podpłynąć i nieco odetchnąć - wyjaśnia rzecznik.

Badania potwierdzają też poprawę natlenienia Bugu (2-3 mg/l, zależnie od miejsca), który jest "sprawcą" całego zamieszania.

Przyducha, a nie chemiczne skażenie

W piątek, 10 lipca, tony śniętych ryb pojawiły się na powierzchni Zalewu Zegrzyńskiego. Służby wykulczyły skażenie chemiczne i poinformowały, że zjawisko ma charakter naturalny. - Ostatnio ciągle padało i z zalanych terenów do rzek trafiło wiele roślin, które gnijąc zabierają rybom tlen. Pierwsze śnięte ryby pojawiły się 4 lipca w rzece Liwiec i Bug. Teraz ławice spływają do Jeziora Zegrzyńskiego - wyjaśniała w rozmowie z MM Warszawa Ivetta Biały, rzecznik wojewody mazowieckiego.


Zobacz również:
Zalew Zegrzyński - noclegi
Zalew Zegrzyński: zakaz połowu ryb
Dzika Plaża podwarszawskim kurortem
Dyfuzatorami natlenią wodę w zalewie Zegrzyńskim
Tony śniętych ryb w zalewie Zegrzyńskim

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto