Warszawska Mapa Barier opisuje ponad 1100 punków, które podzielono na sześć kategorii: problematyczne skrzyżowania, schody bez ułatwień w dostępie, niedostępne przejścia podziemne, kładki, przystanki komunikacji miejskiej oraz inne przeszkody.
Utrudnienia w poruszaniu się występują w całej stolicy, jednak są miejsca, gdzie jest ich więcej. - Do obszarów o dużej liczbie barier należą: rejon Skarpy Wiślanej, dzielnica Śródmieście, a także wschodnia część Białołęki i Wawer. Znacznym zagęszczeniem barier charakteryzuje się także rejon Siekierek oraz tereny położone wzdłuż Trasy Łazienkowskiej - czytamy w raporcie.
Czytaj też: "Zapal Światło Wolności" ku pamięci ofiar stanu wojennego. Rusza kampania społeczna IPN
STOP - Tu nie przejdziesz!
Najwięcej przeszkód jest na skrzyżowaniach i pojedynczych przejściach dla pieszych. W sumie na mapie znalazło się aż 420 takich miejsc. Najpoważniejszymi problemami są: brak obniżonych krawężników i brak przejść dla pieszych.
Na drugim miejscu znajdują się przystanki komunikacji miejskiej. W raporcie wskazano ich aż 347. Utrudnienia dotyczą zarówno samych peronów przystankowych (szerokość, długość), jak i dojścia do nich. - Zbieranie i udostępnianie danych na temat przystanków jest tym bardziej istotne, że w bieżącym roku w Warszawie będzie w stu procentach użytkowany niskopodłogowy tabor autobusowy. Z każdym rokiem zwiększa się też liczba niskopodłogowych tramwajów. Podobnie jak w przypadku kolei głównym problemem staje się zatem stan i wyposażenie przystanków - twierdzą twórcy Warszawskiej Mapy Barier. Kolejne miejsce na liście barier zajmują schody (116 takich miejsc). Większość znajduje się w rejonie Skarpy Wiślanej. Problemem jest brak alternatywy, czyli wind i podjazdów, zbyt strome podjazdy lub brak poręczy ułatwiających wchodzenie po stopniach. Na mapie zaznaczono też ponad 120 przejść podziemnych, które są niedostępne dla niepełnosprawnych.
Warszawska Mapa Barier - co trzeba zmienić?
Warszawska Mapa Barier powstała, aby w jednym miejscu zgromadzić wiedzę różnych osób i organizacji na temat miejsc utrudniających poruszanie się po mieście. Projekt prowadzony jest od trzech lat. Co roku baza miejsc jest uzupełniana, aktualizowana. Według autorów raportu sporo się zmieniło w ostatnim czasie.
- Przede wszystkim nastawienie władz Warszawy jest inne. Rządzący dzięki działalności organizacji pozarządowych lepiej dostrzegają problem dostępności Warszawy. Ponadto wiele miejsc zostało przebudowanych, a w przypadku gruntowych remontów utrudnienia znikają. Problemem są jednak wciąż modernizacje odtworzeniowe, które nie poprawiają sytuacji. To dotyczy niektórych kładek oraz przejść podziemnych, np. Trasy Łazienkowskiej oraz Wisłostrady - mówi Adam Piotr Zając ze Stowarzyszenia Integracji Komunikacji SISKOM. SISKOM podkreśla, że w większości przypadków nie potrzeba ogromnych pieniędzy, aby usunąć bariery.
Warszawska Mapa Barier. Co trzeba zmienić
Do najpilniejszych, a zarazem najprostszych do wykonania zadań można zaliczyć obniżenie wszystkich krawężników wyższych niż 2 cm przy zastosowaniu kontrastowych pasów ostrzegawczych z wypustkami dla osób niewidzących i słabowidzących. I to się powoli dzieje. - Obecnie na stałe współpracujemy z Biurem Koordynacji Remontów, które, korzystając z naszych danych, zleciło w zeszłym roku obniżenie kilkudziesięciu krawężników w stolicy - dodaje Adam Piotr Zając.
Warszawska Mapa Barier. Co sądzicie o projekcie? Pomysłodawcy mogą odnieść sukces?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?