Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weekendowy koncertownik. Polecamy TOP5 najciekawszych koncertów

Sandra Gozdur
Sandra Gozdur
W ramach stałego cyklu, polecamy najciekawsze koncerty, które odbędą się w ten weekend w Warszawie. O jednych jest głośno, o innych trochę mniej. O niektórych pewnie przeczytacie po raz pierwszy. Jeśli lubicie słuchać muzyki na żywo, to koniecznie sprawdźcie mój TOP5.

1. Kortez - Stodoła

Pierwsze miejsce w ten weekend zdecydowanie należy do muzyka, który obdarzony jest wyjątkowym, głębokim i lekko szorstkim głosem, z którego umiejętnie korzysta. Łukasz Federkiewicz – mało kto kojarzy go z imienia i nazwiska, ale pseudonim „Kortez” pewnie każdemu choć raz obił się o uszy. Zaledwie niecałe 3 lata temu ukazała się jego debiutancka płyta „Bumerang”, a już stał się niezwykle rozpoznawalnym artystą, sprzedającym największe klubu w Polsce. Jego utwory są przepełnione intymnymi opowiadaniami zarówno o miłości, jak i jej braku. Piątkowy koncert w Stodole połączony będzie z promocją materiału z najnowszego albumu „Mój Dom”, który osiągnął już status Platynowej Płyty.

Piątek, godz. 12, klub Stodoła.

2. Bownik - Stodoła

Myślę że ci, którzy chcieliby przeżyć odmienny stan koncertowy, powinni wybrać do klubu Stodoła na koncert nietuzinkowego trio o dźwięcznej nazwie „Bownik”. Ten skład grający, jak sami siebie określają Vegan Disco na pewno zadowoli szeroka gamę słuchaczy. Młody zespół, który pomimo osiąganych sukcesów oraz zdobytych nagród, będąc nadal na dorobku ma naprawdę dużo do zaproponowania. Dużo eksperymentują, mieszają gatunki i style. Sporo w tym ironii, ale też solidnej dawki alternatywnych brzmień. Ich sobotni koncert to także promocja najnowszego krążka „Delfina”, który ukazał się 19 stycznia. Myślę, że warto odwiedzić klub Stodoła w sobotę, żeby sprawdzić czy propozycja Michała Bownika, Adama Półtoraka i Andrzeja Siwonia trafi w wasze gusta. Warto też sprawdzić czy jesteście fanami Vegan Disco i czy zapiszecie się jako wielbiciele tego gatunku.

Sobota, godz. 20, klub Stodoła, open stage.

3. Kasia Lins - Niebo

Zaledwie miesiąc temu odbyła się premiera jej debiutanckiego albumu „Wiersz ostatni”. Jest to płyta przepełniona charakterystycznymi, porywającymi harmoniami wokalnymi, przestrzennymi gitarami i emocjonalnymi tekstami. Wszystko dopełnione oryginalnymi instrumentami takimi jak Oud czy urokliwy Wurlitzer. Kasia Lins jest młodą, ale bardzo obiecującą artystką. Jej muzykę chyba najtrafniej można określić jako alt pop z wyraźnie słyszalnymi wpływami folku, rocka i soulu. Warto zajrzeć w piątek do klubu Niebo, aby posłuchać co ta artystka ma do zaoferowania.

Piątek, godz. 20.30, klub Niebo.

4. Low Roar – Kulturalna

Urodził się w gorącej Kalifornii, ale postanowił przenieść się do chłodnej Islandii, aczkolwiek swoje drugie mieszkanie ma w… Warszawie, bo zakochał się w niej niemalże 2 lata temu. Low Roar, bo o nim mowa, jest bardzo blisko związany z Polską. Oprócz domu, ma tutaj wielu przyjaciół, co znalazło odzwierciedlenie w tytułach takich piosenek z nowego albumu jak „Gosia" czy „Poznań". Debiutancki album „Low Roar" zyskał miliony odsłuchań w serwisie Youtube, zaś recenzenci chwalili płytę porównując jego poetykę do piosenek takich zespołów jak Radiohead, Sigur Ros czy Bon Iver. Niecały rok temu ukazał jest jego kolejny krążek „Once in a long, long while...”. Brzmienie Low Roar utkane jest z łagodnych rozmytych dźwięków i nastroju melancholii, co w połączeniu z jego charakterystycznym emocjonalnym głosem i niebanalnymi melodiami czyni z pozoru smutną muzykę, ale niezwykle poruszającą i hipnotyzującą.

Sobota, godz. 22 Kulturalna.

5. Divines - klub Chmury

Młoda krew dwojga twórców muzyki, jak sami ją określają – elektropopowej, pojawi się w kameralnym, w moim przekonaniu nadającym się do tego rodzaju spotkań klubie Chmury. Zespół „Divines” mimo iż dopiero wdraża się, to radzi sobie doskonale w dzisiejszym zawiłym i niełatwym, szeroko pojętym rynku muzycznym. Ich muzyka łączy wpływy nu-disco oraz melancholijnej skandynawskiej elektroniki. Inspirują się artystami takimi jak Roisin Murphy, Juan MacLean czy ZHU oraz polskimi gwiazdami pokroju Krystyny Prońko. Uważam, że warto jest zobaczyć ten duet, jako że poza doznaniami muzycznymi, fajnie jest także wspierać młodych artystów.

Sobota, godz. 21, Chmury.

Zdjęcie zajawkowe: pixabay.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto