Widzew zaczyna testy piłkarzy

Pierwszym rywalem łodzian będzie w piątek Dolcan Ząbki (godz. 13.30). To najlepsza okazja, by przetestować kandydatów do drużyny z niższych lig i z zagranicy.

Drużyna z al. Piłsudskiego zrobiła swoje. Długą zimową przerwę łodzianie spędzą, jako liderzy I ligi, ale zanim udadzą się na urlopy, muszą jeszcze trochę potrenować. Zaplanowane do 10 grudnia zajęcia nie będą jednak intensywne. Przynajmniej dla tych, którzy w rundzie jesiennej włożyli sporo zdrowia w zdobywanie ligowych punktów. Więcej pracy czeka teraz dyrektora sportowego Marka Zuba i trenera Pawła Janasa, którzy końcówkę jesieni chcą wykorzystać na przyjrzenie się kandydatom do drużyny.

Wydaje się, że właśnie teraz jest na to najlepszy czas i bardzo prawdopodobne, że testowani zawodnicy pojawią się już na dzisiejszym treningu, a można być niemal pewnym, że co najmniej kilku wystąpi w piątkowym spotkaniu sparingowym z Dolcanem Ząbki.

- Nie zaprzeczamy, że zaprosimy kilku piłkarzy, którym przyglądaliśmy się w rundzie jesiennej. Na razie jednak nie wysłaliśmy żadnych zaproszeń, a jeśli gdzieś pojawiają się jakieś informacje, to mogą one dotyczyć wzmocnień drugiej drużyny - mówi rzecznik prasowy Widzewa, Michał Kulesza.

Na razie klub nie chce zdradzać nazwisk, ale bardzo prawdopodobny jest powrót litewskiego obrońcy Tadasa Kijanskasa, który trenował niedawno z widzewiakami, ale Janas jego umiejętności wolał ocenić w meczu. Kolejnym testowanym graczem może być 20-letni Daniel Gall. Urodzony w Polsce napastnik w tym sezonie występował w zespole juniorów Brann Brega, a ostatnio trenował z drużyną Wisły Kraków. W sobotę zagrał na lewej pomocy w sparingu mistrzów Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale nie zachwycił i trener Maciej Skorża zrezygnował z niego.

Do Łodzi przyjedzie broniący barw drugoligowego Hetmana Zamość Marek Fundakowski. 21-letni napastnik jesienią w 19 meczach zdobył 9 goli.

Piłkarskie castingi to w Widzewie nic nowego. Tyle, że do tej pory nie przynosiły one pożądanych rezultatów. Przebrnął przez nie jedynie Arkadiusz Piech, który chyba jednak nie wykorzystał szansy i zimą będzie musiał odejść.

Sparingowe mecze z Dolcanem i MKS Kluczbork (w kolejny piątek, o godz. 13.30) za darmo będą mogli obejrzeć posiadacze karnetów oraz kibice, którzy kupią bilety (w cenie 10 zł).