Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więźniowie remontują kamienice

Redakcja
nazirek
- Najważniejsze, że nie muszę siedzieć za kratkami - stwierdza Krzysztof, skazany za jazdę po kielichu. Razem z kolegami odnawia klatki schodowe w budynkach MPGN-u.

Mężczyzna ma do odsiadki 10 miesięcy. Na wolność wyjdzie na początku grudnia. Wcześniej już przesiedział pięć lat za fałszowanie pieniędzy, teoretycznie więc do więzienia powinien być przyzwyczajony. Ale nie jest. - Izolacja to najgorsza kara - twierdzi.
Od kilku miesięcy Krzysztof wraz z kolegami za murem spędza znacznie mniej czasu. Wszystko dzięki pomysłowości szefów Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. Podpisali oni umowę z grudziądzkim Zakładem Karnym nr 2. Na jej podstawie więźniowie remontują zniszczone klatki schodowe w budynkach należących do miejskiej spółki.
- O takim rozwiązaniu mówiło się - także w MPGN - od dawna. Na słowach się jednak tylko kończyło. My postanowiliśmy wcielić pomysł w życie - mówi Zenon Różycki, prezes MPGN-u. I dodaje, że pomysł dobrze się sprawdza.
Pomysł się sprawdza
Brygada składająca się z trzech pracowników wymalowała najpierw wnętrze budynku przy ulicy Kruszelnickiego a potem w bloku przy ul. Legionów. Prezes MPGN-u z ich pracy jest bardzo zadowolony. Dlaczego? Bo więźniowie są po licznych kursach i umiejętnościami nie odstają w niczym od profesjonalnych pracowników.
Co najważniejsze jednak są tańsi. - Wyłonionej w przetargu firmie za odnowienie klatek schodowych w jednym bloku płaciliśmy około 10 tysięcy złotych. Praca więźniów kosztuje nas o połowę mniej - dodaje prezes Różycki.
Na umowie z MPGN zarabia także więzienie. Miejska spółka przelewa na jego konto pieniądze, a potem trafiają one do pracujących osadzonych. Miesięcznie otrzymują oni na rękę około 300 złotych.
 - Mamy na papierosy i inne drobne wydatki. Pieniądze w tym przypadku nie są jednak najistotniejsze, ważne, że mamy co robić. W pracy czas szybciej upływa - ocenia Arkadiusz, jeden z więźniów.
Osoby osadzone w więzieniach pracują także w innych grudziądzkich firmach. Niektórzy robią to za pieniądze, inni zaś w ramach wolontariatu. - Tych pierwszych jest u nas 66, drugich zaś 33 - mówi Helena Reczek, zastępca dyrektora Zakładu Karnego nr 1.
Więźniowie pracują też na rzecz miasta, m.in. w domach pomocy społecznej, szkołach i hospicjum. Pomagają także w utrzymaniu porządku. Obecnie np. zieleń na cmentarzu z ramienia miasta pielęgnują cztery więźniarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto