Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władza oszczędza na obiadach uczniów

Redakcja
- To bardzo przykra sytuacja, kiedy trzeba powiedzieć dziecku: ty jedzenia nie dostaniesz. I to dlatego, że wojewoda zmniejszył dotację na dożywianie – mówi Marcin Nowak, dyrektor Zespołu Szkół w Pustyni.

Nowak wyjaśnia, że bezpłatne dożywianie jest przyznawane uczniowi przez ośrodek pomocy społecznej, jeżeli dochód na osobę w rodzinie dziecka nie przekracza 351 zł na członka rodziny.– Do tych uczniów dyrektor szkoły może dołączyć dzieci z rodzin, gdzie dochód wprawdzie jest wyższy, ale panują trudne warunki. U mnie z reguły są to dzieci z domów, w których dochód przekracza 351 zł zaledwie o kilka zł. Grupa tych dzieci musi stanowić maksimum 20 proc. ogółu dożywianych uczniów. W mojej szkole, do końca lutego, dotyczyło to siódemki dzieci. Ogółem dożywianych było 33 – precyzuje dyrektor Nowak.Mniej o 440 tys. złOd 1 marca dwoje dzieci w ZS w Pustyni pozbawiono obiadów. – Od Urzędu Gminy Dębica otrzymałem informację, że liczba dożywianych dzieci zostaje ograniczona, bo wojewoda podkarpacki zmniejszył dotację na realizację rządowego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania" – mówi Marcin Nowak.- Przyznano nam w sumie blisko 511 tys. zł. W porównaniu do roku poprzedniego dostaliśmy o 440 tys. zł mniej – podlicza Alfreda Korycka, szefowa Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębicy. Oznacza to, że na bezpłatne, ciepłe posiłki w szkołach, w ramach tzw. 20 proc., może liczyć zaledwie 44 dzieci w gm. Dębica. Do końca ub. miesiąca było ich 136.W brzuchu burczy- Dla mnie to duży problem. Tym bardziej, że straciłam pracę. Mam czwórkę dzieci, będzie ciężko – martwi się pani Małgorzata (nazwisko do wiadomości red.) z Braciejowej. Dotychczas ciepłe posiłki w szkole dostawała dwójka jej dzieci. W podobnej sytuacji jest wiele innych rodzin. – Rozmowy z rodzicami są bardzo przykre. Nie rozumiem, dlaczego wojewoda dał mniejszą dotację. Przecież wiadomo, że niedożywione dzieci gorzej się rozwijają. Jak mają się skupić na lekcjach, kiedy w brzuchu z głodu burczy? – pyta dyrektor Nowak. Już zwrócił się do niektórych posłów z prośbą o interwencję. Liczy, że Podkarpacki Urząd Wojewódzki zmieni wysokość dofinansowania.Obrona wojewody„Wysokość dotacji dla poszczególnych gmin uwarunkowana została wielkością limitu środków na dożywianie przyznanego dla województwa podkarpackiego, jak również potrzebami gmin w tym zakresie" – wyjaśnia w e-mailu do Nowin Małgorzata Oczoś, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. Podaje, że „w bieżącym roku Gmina zabezpieczyła z własnych środków jedynie kwotę 274.910 zł, a więc o 359.650 zł mniej niż w początkowym okresie 2011 r. Mając na względzie zasady przyznawania dotacji na dożywianie, jak również wysokość wkładu własnego zadeklarowanego przez Gminę Dębica, podjęto decyzje o przyznaniu środków z budżetu Wojewody na 2012 r. w wysokości 510.547 zł, tj. 65 % planowanych kosztów dożywiania w gminie". – Poza tym wójt nie może się zasłaniać mniejszą kwotą otrzymaną od wojewody, bo dożywianie to zadanie własne gminy. Wojewoda przekazuje tylko dofinansowanie do tego zadania – tłumaczy Oczoś.Rząd umywa ręce?- Takie stwierdzenie to umywanie rąk, tak nie można. Rząd nakłada na samorządy kolejne zadania, na które nie przekazuje wystarczających środków pieniężnych. Nas po prostu nie stać na większy wkład własny – komentuje Wiesław Rygiel, wicewójt gm. Dębica.Byłoby inaczej, gdyby UG mógł np. starać się o unijną dotację na realizowaną właśnie kosztowną modernizację gminnych przedszkoli. – Tymczasem paradoksalnie okazuje się, że ponieważ przez lata nie żałowaliśmy grosza na powstawanie oddziałów przedszkolnych, teraz mamy za wysoki wskaźnik dostępności do edukacji przedszkolnej i żadnych pieniędzy nie dostaniemy. A skoro nie dostaniemy, to automatycznie musimy ograniczać inne wydatki. M.in. na dożywianie dzieci – nie kryje rozgoryczenia wicewójt Rygiel.„W trakcie roku istnieje możliwość ubiegania się przez gminy o zmianę wysokości dotacji przyznanej na dożywianie" – informuje nas pisemnie Małgorza Oczoś. – Bardzo liczymy na tę możliwość. Na pewno będziemy się ubiegać – zapowiada Wiesław Rygiel. ***Wojewoda podkarpacki przeznaczył w tym roku ponad 42 mln zł na realizację programu dożywiania. O dofinansowanie starały się wszystkie samorządy z regionu. Dożywianiem objęte są dzieci do siódmego roku życia, uczniowie do czasu ukończenia szkoły ponadgimnazjalnej, osoby i rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej. Szacuje się, że na Podkarpaciu z dożywiania skorzysta w tym roku ok. 135 tys. osób. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto