Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze winni zamieszaniu w schronisku Na Paluchu? Lekarze publikują oświadczenie. Obawiają się internetowego linczu

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Szymon Starnawski
Niestety nie ma tygodnia by ze schroniska Na Paluchu nie napływały głosy o problemach. W zeszłym tygodniu zapowiedziano tam miejską kontrolę. Część informacji o schronisku, według jednej ze stron, ma być medialnym szumem i pomówieniami. Wpłynęły też zapytania radnych, teraz pojawiło się oświadczenie współpracujących ze schroniskiem lekarzy.

Działania takie, podważające nasze kompetencje, wiedzę, wieloletnie doświadczenie, a także zasady schroniskowej medycyny weterynaryjnej, w naszym odczuciu uderzają w imię Schroniska oraz miasta. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to kolejna forma rozszerzającego się, jak to określili sami protestujący wolontariusze, „ich sporu z dyrektorem Schroniska” - czytamy w oświadczeniu.

Chodzi o planowaną zmianę procedury adopcyjnej, na taką która pozwoliłaby potencjalnemu adoptującemu na odwołanie się od negatywnej opinii wolontariusza, co do tej pory zamykało proces adopcji zwierzęcia. To podejście do zwiększenia standardów i transparentności Schroniska spotkało się z ostrym sprzeciwem części wolontariuszy - informują weterynarze.

Lekarze wskazali też, że część wolontariuszy czuje nad nimi moralną przewagę, sugerując, że pomoc z dobroci serca nie może być porównywana z pracą zarobkową

Jednocześnie na lekarzy pisane są skargi sugerujące brak zaangażowania. Stwierdzono również, że Na Paluchu dokonywanych jest mniej eutanazji zwierząt niż w prywatnych klinikach. Nie jest to efekt cudotwórstwa, a obawa przed linczem.

To efekt obaw schroniskowych lekarzy weterynarii przed byciem posądzonym o zbyt pochopne działanie, przez osoby z mniejszą od naszej wiedzą, ale za to dużą samooceną oraz dostępem do internetu i mediów społecznościowych. Nikt z nas nie chce być ofiarą internetowego linczu - możemy przeczytać w piśmie od lekarzy.

Kolejne afery wokół schroniska są zdaniem lekarzy wywoływane właśnie przez wolontariuszy

Wydaje się, że trwająca kontrola powinna dotyczyć głównie wolontariuszy działających w schronisku. Także w naszym reportażu, opisywane są przypadki, gdy dość pochopnie wolontariusze zamykali drogę do nowego domu dla zwierzęcia, na podstawie swoich wątpliwych opinii.

Pod oświadczeniem podpisało się trzynastu lekarzy. Jego pełną treść znajdziecie tutaj. Joanna Staniszkis w swojej interpelacji oczekuje od miasta publikacji wyników kontroli. Po zakończeniu kontroli, 20 sierpnia, zostanie sporządzone tzw. wystąpienie pokontrolne z oceną, wnioskami i zaleceniami dla kierownika schroniska. Będzie ono dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu m.st. Warszawy. Nie wiadomo jednak dokładnie kiedy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto